Redaktor naczelny Fronda.pl przegrał proces z Alicją Tysiąc. Do sądu został pozwany za naruszenie "dobrego imienia i godności osoby ludzkiej" kiedy stwierdził, że kobieta domagając się aborcji chciała zabić swoje dziecko. Wyrok jest prawomocny. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Terlikowski zapowiedział apelację.

Tomasz Terlikowski przegrał proces z Alicją Tysiąc. Wyrok jest prawomocny, ale w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" katolicki dziennikarz zapowiedział apelację. "Nie zgadzam się z sentencją wyroku - powiedział "Wyborczej".

Sprawa dotyczy kontrowersyjnej wypowiedzi Terlikowskiego, który stwierdził, że Tysiąc chciała zabić swoje dziecko. Kobiecie odmówiono aborcji, kiedy twierdziła, że poród może spowodować utratę wzroku. Po urodzeniu dziecka Tysiąc domagała się 25 tys. euro zadośćuczynienia.

"Uznaję, że jeśli pewne działanie polega na pozbawieniu życia człowieka, to można je określić mianem zabicia człowieka. I to niezależnie od tego, czy określenie to odnosi się ogólnie do procedury czy też do konkretnego zamiaru działania, konkretnych osób. Zabicie człowieka jest bowiem zawsze czynem konkretnym, a nie ogólnym" - skomentował sprawę Terlikowski na łamach swojego portalu.