Związek zawodowy policjantów w Opolu chce odwołania ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza. Policjanci są oburzeni jego wypowiedzią dla "Gazety Wyborczej", w której stwierdził, że "funkcjonariusze często pochodzą z rodzin patologicznych i nie potrafią właściwie zareagować na przemoc".

"Tego typu wypowiedzi podważają zaufanie do najwyższych organów administracji, zniewaga ta dotyka nie tylko policjantów ale także nasze rodziny" - mówi Benedykt Nowak, przewodniczący zarządu wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Opolu. Jego zdaniem, słowa ministra są krzywdzące. Dlatego związkowcy chcą odwołania Bartłomieja Sienkiewicza. Ich zdaniem, utracił on zdolność kierowania resortem.

Pod wnioskiem o odwołanie ministra podpisało się siedem zarządów wojewódzkich związków - między innymi z Opola, Krakowa czy Poznania.

NSZZ Policjantów w Opolu wystosuje także do premiera skargę na działania ministra spraw wewnętrznych, które - zdaniem związkowców - są skierowane na dyskryminowanie służb mundurowych i obniżanie ich rangi w oczach społeczeństwa.

Sam Sienkiewicz po publikacji "Gazety Wyborczej" wysłał do mediów oświadczeniw, w którym zaznaczył, że nie chciał obrazić policjantów, a gazeta w istocie nie zacytowała jego słów, ale "nieprecyzyjnie omówiła wypowiedź, wyrwaną z szerszego kontekstu".