Wciąż nie wiadomo, czy dojdzie do debaty pomiędzy ekspertami badającymi katastrofę smoleńską. Dyskutować mieliby przedstawiciele państwowej komisji pod przewodnictwem Macieja Laska i członkowie zespołu parlamentarnego Antoniego Macierewicza. Do debaty wezwał prezes Polskiej Akademii Nauk, prof. Michał Kleiber.

Komentując ten pomysł, premier Donald Tusk stwierdził, że "nie jest w stanie udawać, że poważnie traktuje Antoniego Macierewicza i jego zespół". Szef rządu powiedział, że nie istnieje coś takiego jak "komisja Macierewicza".

"Jest z całą pewnością trwający od lat niebezpieczny dla Polski i mało mnie śmieszący kabaret w reżyserii pana Antoniego Macierewicza" - odpowiedział. Premier dodał, że odpowiada za państwo, a nie za "ambicje polityków, którzy są w stanie zrobić najdziwniejszą albo najbardziej niebezpieczną rzecz, wyłącznie dla interesu politycznego".

Prof. Kleiber wyjaśniał, że wystąpił z propozycją organizacji debaty, bo katastrofa smoleńska doprowadziła do zbyt głębokich podziałów w polskim społeczeństwie.