Jan Maria Rokita, który aktualnie przebywa za granicą, w rozmowie mailowej z dziennikarzem TVN24 potwierdził, że w związku ze sprawą Konrada Kornatowskiego ma problemy z komornikiem. Na razie konfiskują mi pensję, więc w Polsce mogę pracować już tylko na czarno - napisał były członek PO i dodał, że zastanawia się, czy wracać do kraju.

Postępowanie komornicze jest prowadzone w związku w przegranym przez Rokitę procesem z byłym szefem policji Konradem Kornatowskim. Sześć lat temu Rokita powiedział o nim: "Minister Kaczmarek zrobił z tego, wyjątkowo nikczemnego prokuratora, szefa policji". W ramach zadośćuczynienia Rokita ma teraz zapłacić Kornatowskiemu 350 tys. zł.

"Na razie konfiskują mi pensję, więc w Polsce mogę pracować już tylko na czarno. Spodziewam się wkrótce zajęcia mebli, komputera etc. A wziąwszy pod uwagę astronomiczne kwoty, to egzekucja może trwać do końca mojego życia" - tak Rokita skomentował sprawę w wymianie maili z dziennikarzem TVN24. I dodał: "Muszę się poważnie zastanowić, czy pod obecną władzą wracać do kraju."

Wczoraj radio RMF FM poinformowało także, iż Rokita około miesiąca temu został wykreślony z listy członków PO - podobno dlatego, że nie płacił składek członkowskich.