Minister Radosław Sikorski rozpoczął wizytę w USA od wystąpienia na Globalnym Forum Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego (American Jewish Committee). Uczestnicy konferencji entuzjastycznie przyjęli słowa ministra o wspólnym losie Polaków i Żydów oraz o dobrych stosunkach naszego kraju z Izraelem.

Radosław Sikorski powiedział uczestnikom Globalnego Forum, że Polacy i Żydzi razem walczyli z hitlerowcami. Przypomniał, że podczas II wojny światowej zginęło 6 milionów obywateli polskich, z czego 3 miliony stanowili Żydzi, a 3 miliony katolicy.

"Polscy Żydzi byli pierwsi a polscy katolicy drudzy w kolejce do eksterminacji” - mówił. Sikorski przypomniał, że Polska była jedynym krajem, gdzie za pomoc Żydom groziła kara śmierci. Minister przekonywał, że nasz kraj pamięta o swoich współobywatelach pochodzenia żydowskiego, czego przykładem jest Muzeum Historii Żydów Polskich. Zapewnił też, że Polska walczy z antysemityzmem. „Osobiście pozywałem do sadu ludzi, którzy szerzyli antysemicki jad w internecie i gazety, które dawały im forum” - przypomniał.

Radosław Sikorski zapewnił o dobrych stosunkach Polski z Izraelem, podkreślił, że Izrael ma prawo do bezpiecznych granic, a groźby pod swoim adresem musi traktować poważnie. Zaznaczył jednak, że Polska sprzeciwia się osadnictwu na terytoriach okupowanych. Uczestnicy konferencji kilkanaście razy przerywali brawami wystąpienie ministra Sikorskiego a na koniec zgotowali mu owację na stojąco. Głównym punktem wizyty ministra Radosława Sikorskiego w Waszyngtonie będzie dzisiejsze spotkanie z amerykańskim sekretarzem stanu Johnem Kerrym.