Pozostałości młynu, który spłonął w Starogardzie Gdańskim zagrażają okolicznym budynkom. Zabytkowy drewniany młyn jest obecnie dogaszany, ale jego pozostałości nie są stabilne i mogą zagrażać pobliskim mieszkańcom oraz uczestnikom ruchu drogowego.

Rzeczniczka starogardzkiej straży pożarnej Karina Stankowska powiedziała IAR, że ściany nośne spalonego budynku straciły swoją nośność. Z tego powodu 28 osób, które ewakuowano z pobliskich domów, spędzi noc w lokalach zastępczych. W obawie przed zawaleniem się ścian, w rejonie zdarzenia ograniczono ruch drogowy.

W wyniku pożaru nikt nie ucierpiał. Dogaszanie go potrwa kilka godzin. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.