Organizacja Human Rights Watch twierdzi, że ma dowody na stosowanie tortur przez syryjskie władze.

Organizacja, walcząca o prawa człowieka, ogłosiła raport głoszący, że syryjskie służby bezpieczeństwa torturowały zatrzymanych. Współpracownicy Human Rights Watch przeszukali siedziby służb w mieście Raka, zajętym w marcu przez powstańców. Znaleźli tam narzędzia tortur, pomieszczenia, w których znęcano się nad więźniami, a także potwierdzające to dokumenty.

Jak oświadczył działacz organizacji Nadim Houry, dowody te wskazują na to, że siły bezpieczeństwa torturowały zatrzymanych od przeszło dwóch lat, kiedy zaczęła się wojna w Syrii. Zdaniem Human Rights Watch, tortury są stosowane nadal.

Wojna domowa w Syrii zaczęła się w marcu 2011 roku. Od tego czasu, według ustaleń ONZ, zginęło około 80 tysięcy ludzi. Z kolei Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie twierdzi, że liczba ofiar wynosi co najmniej 94 tysiące.