Platforma Obywatelska obawia się tematu Smoleńska na posiedzeniu sejmowej komisji do spraw służb specjalnych. Tak uważa jej obecny szef Marek Opioła z PiS. PO zaprzecza i przekonuje, że jedynie chce przestrzegać regulaminu Sejmu.

Przed południem posłowie mieli zająć się informacją szefów Służby Kontrwywiadu i Wywiadu Wojskowego dotycząca nadzoru nad bezpieczeństwem samolotu Tu-154M w latach 2009-2010. Do rozmowy jednak nie doszło.

Szef komisji Marek Opioła z PIS jest oburzony faktem zablokowania prac posłów. "Jeden wielki skandal. PO panicznie boi się tematu Smoleńska i za pomocą gierek proceduralnych blokuje komisje." - przekonuje Opioła.

Z kolei Elżbieta Radziszewska wiceszefowa komisji z PO twierdzi, że to PiS zaskoczył posłów nagłym wprowadzeniem tematu Smoleńska." Plan prac komisji uzgodniono wiele tygodni temu i takiej propozycji nie było. Nie widzę żadnych przeszkód by taki temat wprowadzić pod obrady tylko musi być to zgodne z procedurami." - argumentuje Elżbieta Radziszewska.

Poseł PiS przypominał jednak, że ostatnio na prośbę polityków PO zmienił plan prac komisji do służb specjalnych i dołączył temat memorandum gazowego z Rosją. Opioła dodaje, że wówczas nie zarzucano mu łamania prawa.

Ostatecznie większość komisji zdecydowała, że dopiero za 2 tygodnie posłowie rozstrzygną czy w ogóle zajmą się tą sprawą.