W najbliższy weekend liderzy SLD, wzorem PiS, ruszą w objazd po Polsce. Celem partii są zwłaszcza rejony o najwyższym bezrobociu. Pierwszym przystankiem będzie Łódź, gdzie politycy spotkają się z pracownikami jednej z fabryk.

- Cały czas słyszymy, iż w Polsce jest wzrost gospodarczy, zielona wyspa, tymczasem w Polsce godna praca za godną płacę jest luksusem nieosiągalnym dla wielu milionów osób - mówił rzecznik partii Dariusz Joński. Akcja Sojuszu i OPZZ potrwa kilka tygodni. - Będziemy wybierali te powiaty, w których jest powyżej 30 proc. bezrobocia, a takich miejsc jest coraz więcej - tłumaczył Joński.


Podczas debaty z udziałem ministra pracy Władysława Kosiniaka-Kamysza, która odbyła się w lutym, SLD przedstawił swoje propozycje dotyczące walki z bezrobociem.

Wśród nich znalazło się m.in.utworzenie trzech okręgów przemysłowych. Według SLD w inny sposób należy zarządzać pieniędzmi przeznaczanymi dziś na szkolenia bezrobotnych. - Dziś pieniądze z Funduszu Pracy na aktywizację idą przede wszystkim tam, gdzie nie powinny, na szkolenia. Nie może być tak, że bezrobotni są dziesięciokrotnie czasem przeszkoleni i dalej nie mają pracy - tłumaczył Joński.

Swój objazd po Polsce kontynuuje PiS. Do końca roku kierownictwo PiS chce odwiedzić wszystkie powiaty, a szeregowi posłowie dostali polecenie pojawienia się w każdej parafii.

Jeszcze w kwietniu w podróż miał wyruszyć także premier Donald Tusk.