Wczoraj w Paryżu John Kerry zapowiadał, że dzisiejsze spotkanie Grupy Przyjaciół Syrii w Rzymie skupi się właśnie na wzmocnieniu wsparcia dla opozycji, by doprowadzić do usunięcia prezydenta Assada.
Wczorajszy "Washington Post" pisał, że Waszyngton rozważa rozpoczęcie zaopatrywania oddziałów rebelianckich w pomoc medyczną, żywność i środki transportu, ale z wyłączeniem broni. Niewykluczone jest też szkolenie opozycyjnych oddziałów przez amerykańskich specjalistów.