Sprawa ma związek z wypowiedzią posła z września ubiegłego roku.
Stefan Niesiołowski mówił że za ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej powinny zapłacić ich rodziny. Użył też słów: "To jest typowa polityczna awantura, zarzuty obrzydliwie pisowskiej hucpy, próby dorwania się do władzy. Pisowski motłoch wył na pogrzebach".
Słowami tymi poczuła się znieważona i zniesławiona wdowa po prezesie IPN Januszu Kurtyce, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Zuzanna Kurtyka wytoczyła posłowi sprawę karną. Ekshumacja Janusza Kurtyki została przeprowadzona na wniosek prokuratury.