Nierzetelny, tendencyjny, jednostronny i obraźliwy – tak film „Śmierć prezydenta” komentują rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej. – Ten film to goebbelsowska propaganda i przedstawiciele rodzin smoleńskich muszą rozważyć podjęcie kroków prawnych – mówi Gazecie Polskiej Codziennie mecenas Rafał Rogalski, pełnomocnik prawny kilku rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej.

Już po ujawnieniu przez producenta - kanadyjską firmę Cineflix - tytułu odcinka, który pierwotnie miał brzmieć "Wykonując rozkazy", zaprotestowała kanadyjska Polonia. Zmieniono wtedy tytuł odcinka na "Śmierć prezydenta".

Część rodzin ofiar katastrofy w Smoleńsku rozważa skierowanie do sądu pozwów przeciwko twórcom filmu. Antoni Macierewicz Zadeklarował pomoc tym osobom.