W komunikacie resortu podano, że dowództwo armii "rozważa ewentualne wstrzymanie operacji militarnych" w czasie święta, które rozpoczyna się w piątek i potrwa do 29 października.

Z kolei Lakhdar Brahimi mówił wcześniej, że zgoda władz w sprawie rozejmu zapadła po jego wizycie w stolicy Syrii w weekend. "Inne frakcje w Syrii, z którymi byliśmy w stanie się skontaktować, dowódcy grup zbrojnych, w większości zgadzają się co do zasady rozejmu" - oświadczył na konferencji prasowej w Kairze, gdzie mieści się siedziba Ligi Arabskiej.

Nie sprecyzował, od kiedy dokładnie miałby obowiązywać rozejm.

"Jeśli ta skromna inicjatywa zakończy się sukcesem, mamy nadzieję, że będzie to podstawa dłuższej dyskusji i bardziej trwałego rozejmu" - oświadczył wysłannik. Dodał, że musi to być element "wszechstronnego procesu politycznego".

Po zgłoszeniu przez Brahimiego propozycji rozejmu w czasie muzułmańskiego Święta Ofiar (Id al-Adha) rząd w Damaszku twierdził, że jest gotowy rozważyć takie rozwiązanie. Przedstawiciele rebeliantów podkreślali, że warunkiem wstępnym ogłoszenia przez nich zawieszenia broni jest wstrzymanie przez siły reżimowe działań militarnych.

Brahimi w niedzielę rozmawiał na temat ewentualnego rozejmu z syryjskim prezydentem Baszarem el-Asadem.

Siły Asada walczą ze zbrojnym powstaniem przeciwko reżimowi w Damaszku, które wybuchło w marcu 2011 roku. Zginęło w nim już 34 tys. ludzi - wynika z danych opozycyjnego Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka.