"Zostawiam związek w doskonałej kondycji finansowej" - pisał Grzegorz Lato, ogłaszając, że 26 października nie wystartuje w wyborach na nową kadencję. Polski Związek Piłki Nożnej nigdy jeszcze nie zarobił tyle, ile w 2012 r. Spodziewa się ponad 100 mln zł, gdy prowizorium budżetowe przewidywało 62 mln zł - pisze Wprost.

Najwięcej federacja zarobiła na Euro 2012. Za udział reprezentacji zainkasowała od UEFA 32 mln zł plus 4 mln zł za jej kiepski występ. Do tego premia dla gospodarza (też od UEFA). Zwykle od 1 do 5 mln euro. PZPN liczy na pełną pulę.

Informacje o dochodach pochodzą ze źródeł nieoficjalnych, bo PZPN mimo wyroków sądów nie ujawnia swojego budżetu. Nawet urzędnicy ministerstwa rozkładają ręce. Mówią, że PZPN musi rozliczać się tylko z tego, co otrzyma od nich.

Wiceprezes Związku Rudolf Bugdoł obiecał przed zjazdem PZPN: – Jak tylko budżet zostanie przyjęty, będzie podany do wiadomości publicznej.