To efekt wojny podjazdowej między Leszczyńskim a Kazimierzem Monkiewiczem pełniącym obowiązki dyrektora Instytutu Chopina. Ten ostatni próbował ukrócić ambicje i wpływy swego podwładnego, sam zaś szykował się na dyrektora naczelnego, choć brak mu odpowiednich kwalifikacji.
W przyszłym tygodniu ma zostać ogłoszony konkurs na stanowisko dyrektora naczelnego Instytutu.