O niezwłoczne zorganizowanie konkursu na stanowisko dyrektora Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina apelują do ministra kultury przedstawiciele polskiego środowiska muzycznego. To odpowiedź na rezygnację Stanisława Leszczyńskiego z funkcji zastępcy szefa instytutu.

"Apelujemy do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pana Bogdana Zdrojewskiego o zakończenie stanu swoistego prowizorium w NIFC, nieprzyjmowanie rezygnacji Stanisława Leszczyńskiego oraz niezwłoczne zorganizowanie konkursu na stanowisko dyrektora instytutu" - napisano w komunikacie przesłanym PAP we wtorek przez Związek Kompozytorów Polskich. Jak podkreślono, "odwlekanie decyzji grozi poważnymi stratami dla polskiego życia muzycznego oraz obrazu polskiej kultury i nauki w świecie".

Pod stanowiskiem w sprawie Instytutu Chopina podpisało się 18 przedstawicieli polskiego środowiska muzycznego, m.in.: kompozytorzy Krzysztof Penderecki i Wojciech Kilar; wybitny znawca twórczości Fryderyka Chopina Mieczysław Tomaszewski; prezes stowarzyszenia Polska Akademia Chopinowska Irena Poniatowska; prezes Związku Kompozytorów Polskich Jerzy Kornowicz; prezes Polskiej Rady Muzycznej Krzysztof Knittel; redaktor naczelna serii "Dzieła Chopina. Wydanie faksymilowe" Zofia Chechlińska; prezes Stowarzyszenia Polskich Artystów Muzyków Antoni Wicherek; dyrektor Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia Joanna Wnuk-Nazarowa; dyrektor Programu Drugiego Polskiego Radia Małgorzata Małaszko oraz muzykolodzy Andrzej Chłopecki i Michał Bristiger.

Jak podkreślili w apelu, "fakt rezygnacji Stanisława Leszczyńskiego ze stanowiska jest konsekwencją powołania na początku bieżącego roku na stanowisko p.o. dyrektora NIFC Kazimierza Monkiewicza - osoby bez kwalifikacji do zarządzania kulturą". Według autorów apelu, resort kultury zdecydował się na tę nominację bez zorganizowania konkursu i wbrew negatywnym opiniom organizacji muzycznych.

Minister kultury nie przyjął do wiadomości dymisji Leszczyńskiego

W stanowisku napisano, że Monkiewicz "swoimi posunięciami zdezorganizował pracę instytutu, zantagonizował zespół, wreszcie, zamiast dbałości o pomnożenie środków finansowych nałożył na instytucję nieuzasadnione obciążenia paraliżujące możliwość realizacji programu merytorycznego". "Nie ulega dziś wątpliwości, że dalsze pozostawanie pana Kazimierza Monkiewicza na stanowisku dyrektora NIFC grozi personalną i programową destrukcją tej narodowej instytucji" - czytamy w apelu.

Leszczyński, który zrezygnował kilka dni temu z funkcji zastępcy dyrektora instytutu ds. edukacji muzycznej, nagrań i koncertów, to pomysłodawca i dyrektor artystyczny międzynarodowego festiwalu muzycznego "Chopin i jego Europa" oraz serii płytowej Real Chopin. Jak podkreślono w apelu, to "jedna z najbardziej kreatywnych postaci polskiej kultury muzycznej", a stworzony przez Leszczyńskiego festiwal "Chopin i Jego Europa", który został porównany ostatnio do prestiżowego londyńskiego festiwalu koncertów promenadowych BBC Proms, w ciągu kilku lat stał się wielkim wydarzeniem w dziedzinie muzyki klasycznej w Polsce.

Jak tłumaczył sam Leszczyński, jego rezygnacja z funkcji zastępcy szefa instytutu była gestem protestu przeciwko "rażącemu brakowi kompetencji w kierowaniu instytucją kultury przez Kazimierza Monkiewicza". Leszczyński zapowiedział, że jeżeli zostanie rozpisany konkurs na dyrektora Instytutu Chopina, weźmie w nim udział.

Minister kultury powiedział PAP w poniedziałek, że nie przyjął do wiadomości dymisji Leszczyńskiego. Jego zdaniem, prawdopodobnie najlepszym wyjściem z sytuacji będzie ogłoszenie konkursu na nowego szefa tej instytucji. "Muszę jednak mieć pewność co do jednego, że środowisko (...) jest w stanie zbudować dobrą współpracę pomiędzy instytucjami i osobami, które w niej pracują. Rok 2011 pod tym względem nie był najlepszy" - ocenił Zdrojewski.