Aktor George Clooney i piłkarz Cristiano Ronaldo są na liście 200 świadków, których chce przesłuchać sąd w Mediolanie, gdzie toczy się proces b. premiera Włoch Silvio Berlusconiego oskarżonego o korzystanie z usług nieletniej prostytutki i nadużycie urzędu.

Podczas środowego posiedzenia w sprawie znanej jako Ruby od przydomku nieletniej bywalczyni przyjęć u Berlusconiego, sąd ogłosił, że postanowił przesłuchać większość z osób, wskazanych przez oskarżenie i obronę.

Elisabetta Canalis i Cristiano Ronaldo świadkami obrony

George Clooney, podobnie jak jego była narzeczona, modelka Elisabetta Canalis, oraz znany piłkarz Cristiano Ronaldo mają być świadkami obrony, która chce udowodnić przed sądem, że przyjęcia z udziałem znanych osobistości i młodych kobiet w domu byłego już szefa rządu były eleganckimi kolacjami. Clooney był gościem w prywatnej rezydencji Berlusconiego. Z kolei wezwanie światowej sławy piłkarza to rezultat zeznań bohaterki skandalu, czyli Ruby, która zeznała, że spędziła z nim noc - przypomina agencja Ansa.

Skład sędziowski postanowił ponadto przesłuchać powołanych także przez obronę byłych ministrów z rządu medialnego magnata: byłego szefa dyplomacji Franco Frattiniego, byłą minister oświaty Mariastellę Gelmini i b. minister ds. równouprawnienia Marę Carfagnę.

Lista świadków przypomina "korowód" gwiazd show-biznesu i znanych osobistości

Jest na niej także sama Ruby, czyli młoda Marokanka, wskazana zarówno przez oskarżenie, jak i obronę.

Są również młode kobiety, zapraszane do posiadłości b. premiera, a także jego "nadworny" muzyk Mariano Apicella, który swymi występami uświetniał przyjęcia.

Najbliższa rozprawa w procesie Silvio Berlusconiego odbędzie się 2 grudnia. Już na ten dzień sąd wezwał pierwszych świadków.

Były premier nie przychodzi na rozprawy w tym jednym ze swych trzech toczących się procesów, ponieważ od samego początku kwestionuje kompetencje mediolańskiego sądu w tej sprawie. Argumentował wcześniej, że jako premier powinien być sądzony przez specjalny trybunał ministrów. Ten spór kompetencyjny ma rozstrzygnąć Trybunał Konstytucyjny w lutym przyszłego roku. Adwokat b. szefa włoskiego rządu Niccolo Ghedini wyraził opinię, że sąd mógł poczekać na to orzeczenie. "Sprawa ulegnie przedawnieniu w 2025 roku, nie ma potrzeby pośpiechu" - oświadczył adwokat.