W piątek rano w Warszawie na stacji metra Ratusz Arsenał pod koła kolejki wpadła kobieta. Wypadek spowodował gigantyczne opóźnienia w biegu kolejki w obu kierunkach. Po kilku godzinach wznowiono ruch metra.

Pociągi podziemnej kolejki już kursują normalnie, jakiś czas mogą jednak jeszcze występować utrudnienia - poinformował PAP Paweł Siedlecki z Metra Warszawskiego.

Pociągi metra kursowały rano tylko między stacjami: Młociny i Dworzec Gdański oraz Politechnika i Kabaty. Między Dworcem Gdańskim a Politechniką ruch odbywał się wahadłowo, jednym torem.

Do wypadku doszło po godz. 7 - w komunikacyjnym szczycie, spowodował gigantyczne opóźnienia w biegu kolejki w obu kierunkach. Pociągi stały po kilkanaście minut na każdej stacji. Pasażerowie wzywani byli do korzystania także z komunikacji naziemnej.

Autobusy i tramwaje, które kursowały w pobliżu stacji metra, były tak oblegane, że nie wszystkim pasażerom udało się do nich wsiąść.

Jak powiedział PAP Paweł Siedlecki z Metra Warszawskiego, policja na stacji Ratusz Arsenał bada okoliczności wypadku. Nie wiadomo, jak długo potrwają utrudnienia.