Rząd Ukrainy planuje w najbliższych latach trzykrotne zmniejszenie zakupów gazu od Rosji - oświadczył we wtorek ukraiński premier Mykoła Azarow. Jego zdaniem, rosyjski gaz należy w tym czasie zastąpić wydobywanym na Ukrainie węglem.

"Opalanie węglem jest tańsze, niż opalanie gazem" - powiedział Azarow podczas wizyty w Charkowie na wschodzie Ukrainy.

Dzień wcześniej kijowski tygodnik "Korespondent" opublikował rozmowę z Azarowem, w której premier Ukrainy oświadczył, że cena rosyjskiego gazu dla jego kraju jest za wysoka i uprzedził, że Kijów może domagać się zmiany obowiązujących kontraktów gazowych z Rosją w sądach.

Ukraińscy eksperci odebrali to oświadczenie jako zapowiedź kolejnej ukraińsko-rosyjskiej wojny gazowej.

W wywiadzie dla "Korespondenta" Azarow powiedział, iż przekazał premierowi Rosji Władimirowi Putinowi, że jeśli Ukraina nie uzyska niższych cen gazu, będzie zmuszona do zerwania umów na kupno błękitnego paliwa od Rosji.

"Zaganiacie nas w róg, z którego mamy tylko jedno wyjście: zerwanie kontraktów" - powiedział Azarow Putinowi.

W 2008 roku cena rosyjskiego gazu dla Ukrainy wzrosła ze 130 do 179,5 dolara za 1000 metrów sześciennych. Na przełomie 2008 i 2009 roku między Rosją a Ukrainą doszło do ostrego konfliktu gazowego, który spowodował dwutygodniową przerwę w dostawach paliwa do państw UE.

Obecne władze w Kijowie uznają ten kontrakt za niekorzystny i chcą jego zmiany

Konflikt został rozwiązany, gdy ówczesna premier Ukrainy Julia Tymoszenko porozumiała się z premierem Putinem, że cena błękitnego paliwa dla Ukrainy wyniesie 450 dolarów za 1000 metrów sześciennych.

Obecne władze w Kijowie uznają ten kontrakt za niekorzystny i chcą jego zmiany. Tymoszenko, która zgodziła się w 2009 roku na takie warunki, jest obecnie sądzona za przekroczenie pełnomocnictw przy zawieraniu umów gazowych z Rosją i przebywa w areszcie.

W ubiegłym tygodniu ukraiński minister ds. paliw i energetyki Jurij Bojko zapowiadał, że w ciągu kolejnych pięciu lat jego kraj zmniejszy import rosyjskiego gazu o 70 proc.

Według Bojki w 2010 roku Ukraina kupiła od Rosji 57,6 mld metrów sześciennych gazu, a w roku bieżącym zakupi 54 mld. W 2012 roku Kijów chce zmniejszyć dostawy z Rosji o kolejne 8-10 mld metrów sześciennych błękitnego paliwa.

"Za pięć lat chcemy zwiększyć własne wydobycie gazu z (obecnych) 20 mld metrów sześciennych do 27 mld i biorąc pod uwagę program oszczędności energetycznych planujemy, że za pięć lat będziemy kupować w Rosji 12 mld metrów sześciennych gazu (rocznie)" - powiedział minister Bojko.