Okazało się, że Bronisław Komorowski słucha liderów PO, a nie ekspertów - w ten sposób rzecznik klubu PJN Lucjan Karasiewicz skomentował podpisanie przez prezydenta ustawy dotyczącej zmian w OFE.

"Podpisanie ustawy o OFE pokazuje pewną ignorancję prezydenta wobec przyszłych pokoleń, przyszłych emerytów. Okazało się, że konsultacje, które prezydent prowadził, to było nic innego, jak tylko zabieg propagandowo-PR-owy" - powiedział Karasiewicz.

Według rzecznika klubu PJN, podpisanie tej ustawy przez prezydenta świadczy o tym, że "tak naprawdę nie słucha ekspertów, tylko liderów politycznych partii, z której się wywodzi".

"Podpisanie tej ustawy pokazuje, że prezydent jest wykonawcą uchwał partyjnych. Nawet jeśli ustawa jest szkodliwa dla państwa, to Komorowski ją podpisze. Ustawa o OFE jest szkodliwa dla finansów przyszłych pokoleń, przyszłych emerytów" - powiedział polityk PJN.

Karasiewicz powtórzył, że wprowadzenie zmian w OFE "dewastuje system emerytalny i oszczędności przyszłych pokoleń". W ich efekcie - mówił poseł - "za 30-40 lat (...) emeryt otrzyma jedną dziesiątą dzisiejszej emerytury, a pracujący będą płacić trzy razy takie składki jak dziś".

W ocenie posła PJN, na indywidualnych subkontach w ZUS będą składowane "wirtualne zapisy obietnic, które nigdy nie będą mogły zostać zrealizowane". "Struktura demograficzna jest nieubłagana. Ta ustawa nie dostrzega, że będziemy społeczeństwem coraz starszym, a nie coraz młodszym" - powiedział Karasiewicz.

Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę ws. zmian w systemie emerytalnym. Zgodnie z ustawą składki przekazywane do OFE zostaną obniżone z 7,3 proc. do 2,3 proc., potem będą stopniowo wzrastać, by w 2017 r. osiągnąć 3,5 proc. Pozostałe 5 proc. trafi na indywidualne subkonta w ZUS.