Rzecznik MSZ Marcin Bosacki powiedział w piątek PAP, że resort nie zmienia rekomendacji w sprawie pobytu Polaków w Egipcie. Jak przypomniał, ministerstwo zaleca zachowanie daleko idącej ostrożności w poruszaniu się po tym kraju i unikanie wszelkich zgromadzeń i demonstracji.

W Egipcie trwają antyrządowe demonstracje, w których od początku tego tygodnia zginęło co najmniej sześć osób, a zatrzymano blisko tysiąc. Demonstranci domagają się ustąpienia rządzącego krajem od niemal 30 lat prezydenta Hosniego Mubaraka.

"Na razie rekomendacji MSZ nie zmieniamy, nadal obowiązuje ta, którą ogłosiliśmy kilka dni temu, czyli: zachować bardzo daleko idącą ostrożność w poruszaniu się po Egipcie i absolutnie unikać wszystkich zgromadzeń, demonstracji i tłumów" - powiedział Bosacki.

Rzecznik podkreślił, że resort jest w kontakcie z rezydentami wszystkich grup turystycznych w Egipcie, a jest ich kilkaset. "Codziennie przekazujemy im informacje, które miejsca potencjalnie są niebezpieczne, by tam wycieczek fakultatywnych nie kierowali, dziś oczywiście tych miejsc będzie dużo więcej, niż było ich wczoraj" - powiedział Bosacki.

"Zachęcamy do śledzenia bieżących ocen sytuacji, naszych rekomendacji na stronach www.msz.gov.pl" - zaznaczył rzecznik.

Bosacki potwierdził, że osoby przebywające w Egipcie mogą mieć kłopoty z łącznością internetową - od minionej nocy w części tego kraju internet nie działa.