"Wiąże nas stanowisko prokuratury rosyjskiej o unieważnieniu zeznań kontrolerów lotu ze smoleńskiego lotniska" - poinformował wczoraj prokurator Ireneusz Szeląg, szef Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. "Wykładnia prokuratury jest z sufitu" - ocenia adwokat Pszczółkowski. Gazeta akcentuje, że stanowiska polskiej prokuratury nie podzielają też pełnomocnicy rodzin ofiar katastrofy.
Ich zdaniem, jest to błędne wnioskowanie, a cała sytuacja podważa zaufanie do rosyjskich śledczych. Mecenas Bartosz Kownacki podkreśla, że prokuratura powinna zbadać, dlaczego Rosjanie żądają unieważnienia zeznań swoich kontrolerów, czy nie jest to pretekst do przedstawienia nowych zeznań. "Być może mamy tutaj do czynienia z fałszowaniem dokumentów" - dodaje. O tym dziś w "Naszym Dzienniku".