"Tych 1,7 mln podpisów pod kandydaturą Jarosława Kaczyńskiego naprawdę nie da się zlekceważyć. Uruchomił się swoisty ruch społeczny. Zdaję sobie sprawę, że tego poparcia nie należy przekładać w 100 proc. na głosowanie przy urnach. Jednak mimo to jest to czytelny sygnał, że w Polsce jednak coś się stało, coś drgnęło, że przebił się inny obraz braci Kaczyńskich, że śmierć Lecha Kaczyńskiego sprawiła, że obraz i wizja Polski obu braci zostały odkłamane." - powiedział Poncylisz.
Reklama
Reklama