Liczący blisko dwustu żołnierzy strategiczny odwód, który wzmocni dwutysięczny polski kontyngent w misji ISAF w Afganistanie, jest gotowy do wyjazdu. Na krótko przed wyjazdem wojskowych w rejon operacji odbędzie się ich symboliczne pożegnanie.

W ceremonii w podwarszawskiej 1 Brygadzie Pancernej w Wesołej uczestniczyć będą w środę m.in. wiceszef MON Stanisław Komorowski oraz dowódca operacyjny Sił Zbrojnych gen. Bronisław Kwiatkowski i dowódca Wojsk Lądowych gen. Tadeusz Buk.

Wysłanie na przełomie lutego i marca - w ramach trwającej obecnie szóstej zmiany kontyngentu - strategicznego odwodu kierownictwo resortu obrony zapowiadało kilka miesięcy temu. Decyzję uzasadniano zwiększającą się wraz z nadejściem wiosny aktywnością rebeliantów. Plany zakładają, że kolejna siódma zmiana ma być zwiększona do 2600 żołnierzy na misji i 400 w odwodzie.

Przedstawiając pod koniec grudnia w Sejmie informację na temat misji w Afganistanie, szef MON Bogdan Klich przekonywał, że planowane zwiększenie polskiego kontyngentu pozwoli szybciej osiągnąć zakładane cele operacji i tym samym wcześniej wycofać się z tego kraju.

Klich argumentował wtedy, że wzmocnienie kontynentu zapewni większą "swobodę operacyjną" wojsku, dzięki czemu łatwiej mu będzie stabilizować sytuację w prowincji Ghazni. Gdy uda się to osiągnąć, misja ma zmienić charakter ze stabilizacyjnej na stabilizacyjno-szkoleniową, a poszczególne dystrykty mają być stopniowo przekazywane władzom afgańskim.

Ostatnim etapem będzie przeorientowanie wysiłku na szkoleniowo-doradczy i dalsza redukcja kontyngentu - aż do całkowitego wycofania go.