Premier Donald Tusk powiedział, że do czasu wyjaśnienia sprawy ewentualnych nieprawidłowości w pracach nad zmianami w tzw. ustawie hazardowej Zbigniew Chlebowski nie powinien pełnić funkcji szefa klubu parlamentarnego PO i przewodniczącego sejmowej Komisji Finansów Publicznych.

"Styl, działania, które zostały potwierdzone przez Zbigniewa Chlebowskiego, były zachowaniami niestosownymi, które trudno akceptować u osoby, która powinna mocno przestrzegać standardów" - powiedział premier na konferencji prasowej.

W jego opinii, to zachowanie, do czasu wyjaśnienia całej sprawy utrudniłoby Chlebowskiemu funkcjonowanie. "Szef klubu i Komisji Finansów musi cieszyć się nieposzlakowaną opinią" - podkreślił szef rządu.

Dlatego - jak powiedział - na czwartkowym posiedzeniu zarządu Platformy zaproponuje, by Chlebowski do czasu wyjaśnienia sprawy nie pełnił funkcji szefa klubu i przewodniczącego komisji finansów. "Kto mógłby go zastąpić, będziemy się zastanawiać" - dodał Tusk.

Premier Donald Tusk powiedział, że według jego wiedzy "nie ma żadnego wskazania", by minister sportu Mirosław Drzewiecki działał na korzyść branży hazardowej.

Tusk pytany był na konferencji prasowej, czy wobec kogoś - poza szefem klubu PO Zbigniewem Chlebowskim - będą wyciągnięte konsekwencje polityczne w związku z ewentualnymi nieprawidłowościami w pracach nad zmianami w tzw. ustawie hazardowej. W przedstawionych przez czwartkową "Rzeczpospolitą" zapisów rozmów Zbigniewa Chlebowskiego, pojawiają się nazwiska ministra SWiA Grzegorza Schetyny oraz szefa resortu sportu.

Jak podkreślił premier, wyjaśnienia dotyczące działalności poszczególnych urzędników w trakcie procesu legislacyjnego "nie pozwalają formułować żadnych oskarżeń czy zarzutów pod ich adresem".

Odnosząc się do pisma Drzewieckiego do Ministerstwa Finansów w sprawie projektu nowelizacji ustawy o grach i zakładach wzajemnych, Tusk powiedział, że dotyczyło ono tego, iż "w związku z tempem i potrzebą gwarancji finansowych dla przedsięwzięć związanych z EURO 2012 zostały (one) przygotowane w inny sposób niż przygotowali to poprzednicy".

"Wydaje się zasadne, że przedsięwzięcia wymagające szybkich decyzji inwestycyjnych, organizacyjnych, ich finansowanie nie może polegać na ustawie, która jeszcze nie weszła w życie" - dodał premier.

Jak podkreślił, proces legislacyjny w sprawie zmian w ustawie nie został zatrzymany wskutek czyjeś interwencji. "Dochodzimy do finału, jeśli chodzi o precyzyjne założenia dotyczące tej najbardziej newralgicznej części ustawy i one jednoznacznie zwiększą wymiar opodatkowania wymiar danin z tego sektora" - zaznaczył Tusk.

Jak dodał, nikt nie ubiega się o to, by w ustawie opłaty, daniny czy dowolne inne przepisy były korzystne z punktu widzenia tej branży".