Kierownictwo Stronnictwa, słysząc pytania o to, czy trwają jakieś rozmowy z Kwaśniewskim, nabiera wody w usta. "Odmawiam odpowiedzi" - ucina jeden z polityków.
Zadzwoniliśmy więc do innego. "Nic nie powiem" - rzuca. Ale po krótkim namyśle mówi, żeby skontaktować się z nim w czwartek. Tak też robimy. "Nie mogę nic powiedzieć. Wszystkiego dowiecie się w piątek na konferencji" - odpowiada. Inni politycy związani ze Stronnictwem przyznają jednak, że kontakty z byłym prezydentem są. Jeden z naszych rozmówców twierdzi, że wkrótce po odejściu Olechowskiego z Platformy Kwaśniewski do niego zadzwonił i poprosił o spotkanie. Obaj politycy spotykali się już nie raz. Ale tym razem byłemu prezydentowi miało bardzo zależeć na czasie.

Co ciekawe, Kwaśniewski tuż po odejściu Olechowskiego z PO bardzo pozytywnie wypowiedział się o nim w kontekście wyborów prezydenckich. "Jest poważnym kandydatem, jeżeli oczywiście oficjalnie nim będzie, a jestem przekonany, że będzie" - mówił. Zaś komentując inicjatywę Piskorskiego, stwierdził, że SD "niewątpliwie zamiesza" na scenie politycznej.

Zdaniem Macieja Płażyńskiego, który wspólnie z Olechowskim i Tuskiem zakładał PO, jest bardzo prawdopodobne, że Kwaśniewski będzie wspierać Olechowskiego. "Między nimi nie ma różnic ideowych. Tak samo naturalna jest życzliwość Kwaśniewskiego do Piskorskiego i SD. Bo poglądowo są oni bardzo podobni" - ocenia były marszałek Sejmu.

Czytaj więcej na dziennik.pl.

Kamila Wronowska