Postępowanie sprawdzające dotyczące niedzielnej konferencji prasowej i wypowiedzi posła Janusza Palikota na temat prezydenta wszczęła dziś prokuratura w Lublinie - poinformowała Beata Kępka z prokuratury okręgowej.

Palikot (PO) w niedzielę znowu pytał, czy prezydent Lech Kaczyński "cierpi na chorobę alkoholową". Prokuratura zbada wszystkie okoliczności tych wypowiedzi i sprawdzi, czy zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przez posła przestępstwa znieważenia głowy państwa, opisane w art. 135 par 2 kk.

Postępowanie zostało wszczęte z urzędu, poprowadzi je Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ.

Lubelska prokuratura prowadziła już w ubiegłym roku śledztwo, po tym jak w styczniu Palikot po raz pierwszy zadał pytania dotyczące ewentualnego nadużywania alkoholu przez prezydenta. Śledztwo to zostało umorzone, bowiem prokuratura uznała, że czyn Palikota nie miał znamion przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego. Sąd utrzymał tę decyzję w mocy.

Tym razem prokuratura podjęła nowe postępowanie. "Podobne są okoliczności i treści wypowiedzi, jednak to jest nowy czyn i dlatego będziemy go badać" - wyjaśniła Kępka.

Prokuratura chce zgromadzić wszystkie materiały związane z niedzielnymi wypowiedziami Palikota i ocenić je. Jeśli dojdzie do wniosku, że mogło dojść do przestępstwa, wtedy rozpocznie śledztwo.

Palikot: do zadania pytań o alkoholizm prezydenta skłoniły mnie faktury na zakup alkoholu

Na konferencji prasowej Palikot powiedział, że "nie twierdzi, że prezydent jest alkoholikiem". "Oczekuję tylko w tej sprawie odpowiedzi pana prezydenta, czy tak jest, czy tak nie jest" - powiedział.

Zapowiedział, że jeśli wróci na stanowisko szefa sejmowej komisji Przyjazne Państwo, to przedstawi projekt likwidacji przepisów kodeksu karnego, które penalizują tego typu zachowania, bo "one ograniczają swobodę debaty publicznej".

Poseł zaznaczył, że do zadania pytań o alkoholizm prezydenta skłoniły go faktury na zakup alkoholu w małych buteleczkach przez kancelarię prezydenta, opublikowane w niedzielę przez Radio ZET.

Palikot napisał w niedzielę na swoim blogu, że "ponawia - choć tym razem czyni to w formie zdecydowanie bardziej stanowczej - swoje żądanie odpowiedzi na pytanie: czy prezydent Lech Kaczyński cierpi na chorobę alkoholową".

"Czy prezydent jest zdolny do pełnienia funkcji zwierzchnika sił zbrojnych?"

Później, na konferencji prasowej w Lublinie zapowiedział, że zwróci się do marszałka Sejmu z pytaniem, czy prezydent jest zdolny do pełnienia funkcji zwierzchnika sił zbrojnych. "Albo pan prezydent Kaczyński, zwierzchnik sił zbrojnych, zrezygnuje z pełnionego urzędu i rozpocznie odwyk, leczenie z tej bardzo trudnej choroby, jaką jest alkoholizm, albo przedstawi w ciągu kilku najbliższych dni wiarygodne świadectwo, że nie jest alkoholikiem" - powiedział Palikot.

Wypowiedź Palikota miała związek z informacjami Radia ZET, że w lutym i kwietniu Kancelaria Prezydenta zakupiła za ok. 3 tys. zł blisko 500 miniaturowych buteleczek (tzw. małpek) alkoholu. Kancelaria Prezydenta w niedzielnym oświadczeniu poinformowała, że "alkohol w małych opakowaniach zakupiony został na potrzeby cateringu samolotowego zgodnie z obowiązującymi standardami na pokładach samolotów". "Jakiekolwiek inne, pojawiające się w mediach sugestie, dotyczące przeznaczenia alkoholu zakupionego na potrzeby cateringu na pokładzie samolotu, są bezpodstawne i godzące w dobre imię Kancelarii Prezydenta RP" - napisano w oświadczeniu.