Andrzej Duda złożył w czwartek przed Zgromadzeniem Narodowym przysięgę prezydencką i formalnie objął urząd prezydenta RP na drugą kadencję. Prezydent przyjął też zwierzchnictwo nad siłami Zbrojnymi RP. Chcę być prezydentem polskich spraw, ważnych dla wszystkich Polaków - zapowiedział w orędziu.

Uroczyste posiedzenie Zgromadzenia Narodowego, podczas którego Andrzej Duda złożył przysięgę prezydencką i wygłosił orędzie rozpoczęło się o godz. 10. Prezydentowi towarzyszyła małżonka Agata Kornhauser-Duda.

W orędziu inaugurującym drugą kadencję Duda zapowiedział, że "będzie prezydentem polskich spraw". "To nie było jedynie hasło wyborcze, to przewodnia myśl mojej prezydentury" - zapewnił.

Podkreślił, że kluczowe sprawy Polski to rodzina, bezpieczeństwo, praca, inwestycje i godność. Jak podkreślił, rodzina "to największe nasze dobro i musimy robić wszystko, aby rodzinę chronić i dbać o warunki dla jej rozwoju". "Dlatego podpisałem +Kartę Rodziny+ oraz zobowiązałem się do utrzymania wszystkich programów społecznych, które zostały wprowadzone podczas mojej prezydentury, a także do ich rozwijania" - mówił prezydent.

Zapowiedział, że zależy mu na Polsce ambitnej, która rozwija swój potencjał, w której powstają nowe, dobrze płatne miejsca pracy; Polsce skutecznie konkurującej gospodarczo z innymi państwami, która tworzy swoim obywatelom warunki ekonomicznego i zawodowego rozwoju, do wzrostu ich zamożności. Andrzej Duda mówił też o bezpieczeństwie. Podkreślił, że trzeba je pojmować szeroko; to nie tylko wojsko czy policja, ale też bezpieczeństwo energetyczne, zdrowotne czy żywnościowe.

Za jedną z kluczowych kwestii uznał inwestycje - zarówno te wielkie jak Centralny Port Komunikacyjny, rozbudowa gazoportu w Świnoujściu, przekop Mierzei Wiślanej, budowa i rozwój portów morskich, transportu morskiego i przemysłu stoczniowego, a także te lokalne. "W każdej części Polski, w każdym województwie, w każdym powiecie, w każdej gminie. Poprzez fundusz inwestycji lokalnych, fundusz modernizacji szkół, rozbudowę szpitali powiatowych, poprzez dotacje na zbiorniki retencyjne oraz na rozwój zielonej energii, ochronę klimatu, czystej wody i powietrza" - wyliczał prezydent.

Jak dodał, "Polska to kraj wspaniałych ludzi - gościnny, otwarty, piękny. Ze wspaniałą historią, z której jesteśmy dumni". "Tej prawdy o Polsce i Polakach będziemy zdecydowanie bronić. To nasz obowiązek" - oświadczył. Duda zwrócił też uwagę na wyjątkowo wysoką frekwencję w wyborach prezydenckich, w których wzięło udział ponad 20 milionów wyborców. Jego zdaniem "to wielka sprawa, wielkie zwycięstwo polskiej demokracji".

Andrzej Duda zadeklarował, że chce być prezydentem polskich spraw, zarówno spraw ważnych dla jego wyborców, jak i dla tych, którzy poparli jego konkurentów. Zapewniał, że jest otwarty na współpracę, a drzwi Pałacu Prezydenckiego zawsze będą otwarte dla różnych środowisk i przedstawicieli wszystkich stronnictw politycznych. "Powinniśmy budować wokół nich jak najszersze porozumienie. Będę konsekwentnie działał w tym kierunku" - oświadczył.

W posiedzeniu Zgromadzenia Narodowego, uczestniczyła skromna delegacja klubu Koalicji Obywatelskiej. Posłowie Lewicy mieli na sobie tęczowe maseczki. Licznie przybyli parlamentarzyści PiS, a także przedstawiciele rządu na czele z premierem Mateuszem Morawieckim.

Po uroczystości przed ZN prezydent złożył kwiaty przed tablicami upamiętniającymi prezydenta Lecha Kaczyńskiego, marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego oraz parlamentarzystów, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 r. Złożył również kwiaty przed tablicą upamiętniającą posłów II RP, którzy zginęli w czasie II wojny światowej oraz tablicą upamiętniającą wizytę papieża Jana Pawła II w parlamencie. Prezydent spotkał się w gabinecie marszałka Sejmu z Konwentami Seniorów Sejmu i Senatu.

W drodze z Sejmu do Pałacu Prezydenckiego Andrzej Duda zatrzymał się na Krakowskim Przedmieściu i złożył kwiaty przy figurze Chrystusa przy Bazylice św. Krzyża. W Pałacu Prezydenckim odebrał meldunki od dowódcy Garnizonu Warszawa gen. dyw. Roberta Głąba oraz komendanta Służby Ochrony Państwa majora Pawła Olszewskiego.

W południe Andrzej Duda wziął udział w mszy św. w intencji ojczyzny oraz nowo zaprzysiężonego prezydenta RP w archikatedrze warszawskiej św. Jana Chrzciciela. Liturgii z udziałem najwyższych władz państwowych przewodniczył abp Stanisław Gądecki Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Abp Gądecki mówił w homilii, że "nie da się uleczyć narodu i państwa bez moralności w polityce". Zwrócił uwagę na służebny charakter władzy, która "zobowiązuje do dbania o jedność narodu, której nam zawsze potrzeba".

Po nabożeństwie prezydent złożył kwiaty na znajdujących się w krypcie archikatedry grobach prezydentów: Gabriela Narutowicza i Ignacego Mościckiego, a także pod tablicami poświęconymi pamięci prezydentów Stanisława Wojciechowskiego i Lecha Kaczyńskiego. Duda złożył też kwiaty przy grobie kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Po południu na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się uroczystość inwestytury prezydenta na Wielkiego Mistrza Orderu Orła Białego i Wielkiego mistrza Orderu Odrodzenia Polski. Andrzej Duda ponownie objął przewodnictwo w kapitułach tych najważniejszych polskich odznaczeń państwowych.

Podczas tej uroczystości Duda zaznaczył, że "te ordery są symbolami wolnej, silnej Polski". "Przeżywam tę uroczystość bardziej niż pięć lat temu, bo każde słowo dociera do mnie z pełną świadomością" - mówił. Prezydent obiecał, że przyznając Ordery Orła Białego i Ordery Odrodzenia Polski będzie kierował się swoim wewnętrznym przekonaniem oraz najlepiej jak umie pojętym interesem Rzeczpospolitej.

O godz. 15.30 na pl. Piłsudskiego odbyła się uroczystość przyjęcia przez prezydenta zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi. Podczas symbolicznej uroczystość Andrzej Duda zaapelował do polityków, o "bycie razem w polskich sprawach". Wśród tych spraw, jak podkreślił, z całą pewnością jest kwestia Wojska Polskiego, jego modernizacji. "Chciałbym, żeby nad tymi kwestiami było zawsze spokojne porozumienie polityczne, aby nad tymi kwestiami zawsze była spokojna, polityczna debata, debata merytoryczna, która prowadzi do dobrych konkluzji, które polskie wojsko wspierają, bo polski żołnierz na to zasługuje, bo na to zasługuje Rzeczpospolita" - podkreślił.(PAP)

autor: Iwona Pałczyńska