Autobusem miejskim, który uległ wypadkowi w Warszawie jechało 40 osób, 20 z nich odniosło mniejsze lub większe obrażenia - mówił w TVP Info wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł, który jest na miejscu tragicznego wypadku.

"Autobusem jechało 40 osób, 20 z nich odniosło mniejsze lub większe obrażenia. Niestety mamy jednego zabitego; 6 osób pojechało do szpitali z ciężkimi obrażeniami. Inne, około 10 osób, z lżejszymi obrażeniami, niektóre są tutaj na miejscu opatrywane, inni pojechali również do szpitali" - podkreślił wojewoda.

Według Radziwiłła, kierowca autobusu jest przytomny, nie jest ciężko ranny i jest pod opieką medyczną na miejscu.

"Straż pożarna również zabezpiecza sam autobus, bo to jest autobus napędzany gazem, więc istnieje jakieś potencjalne ryzyko. Zaraz będzie odpowiednia służba, która odsysa to paliwo, żeby można było bezpiecznie manewrować już tym wrakiem" - zaznaczył wojewoda. Poinformował także, że na miejscu jest policja, 11 zespołów ratownictwa medycznego, jeden Lotniczego Pogotowia Ratowniczego, straż pożarna i policja.

Rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka poinformowała, że w wyniku wypadku autobusu komunikacji miejskiej na moście Grota-Roweckiego w Warszawie 20 osób jest rannych, jedna osoba zginęła. Jak dodała, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w związku z wypadkiem natychmiast przerwał urlop i jest już w drodze do Warszawy.