Niedziela była czwartym dniem z rzędu, w którym liczba nowych zakażeń zmniejszyła się i była najniższa od końca lutego.

Liczba zgonów - jak podało południowokoreańskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (KCDC) - wynosi 51.

Wyrażane są ostrożne nadzieje, że epidemia w Korei Południowej może słabnąć.

Reklama

Znaczna większość przypadków zachorowań koncentruje się w mieście Daegu, na południu kraju i w sąsiedniej prowincji Północny Gyeongsang.

W niedzielę setki kościołów i miejsc kultu religijnego w Korei Południowej było zamkniętych aby zapobiec gromadzeniu się ludzi i tym samym rozprzestrzenianiu się koronawirusa.

Przedłużono ferie szkolne, odwołano lub przełożono na późniejszy termin dziesiątki imprez, w tym koncerty muzyki pop i mecze piłkarskie.

Początkowe rozprzestrzenianie się wirusa wiązano z działalnością w Daegu kościoła Jezusa Shincheonji, przez wielu uważanego za sektę.

Korea Południowa pozostaje nadal drugim, po Chinach, ogniskiem epidemii koronawirusa, ale epidemia rozszerzyła się już prawie na cały świat, w tym na Europę, szczególnie dotkliwie doświadczając Włochy. (PAP)