W Hiszpanii nie słabną echa sobotniej wypowiedzi papieża Franciszka, który odmówił wizyty w tym kraju do czasu, kiedy “zapanuje tam pokój”. Krytyczne uwagi wobec papieża i jego słów na temat polityki Madrytu wysuwają głównie komentatorzy i politycy ugrupowań centroprawicy.

W środę w wielu hiszpańskich mediach analizowano wypowiedź Franciszka, wskazując, że jest on pierwszym papieżem od krótkiego pontyfikatu Jana Pawła I, który dotychczas nie odwiedził jeszcze zamieszkanej przez katolicką większość Hiszpanii. Przypominają, że kraj ten odwiedził pięciokrotnie Jan Paweł II oraz trzykrotnie Benedykt XVI.

Telewizja TVE interpretuje sobotnią wypowiedź Franciszka z zakończonej w niedzielę pielgrzymki do Maroka, że nie odwiedzi Hiszpanii, dopóki nie będzie tam pokoju, jako opinię nawiązującą prawdopodobnie do napięcia politycznego w Katalonii.

Choć od weekendu słowa Franciszka krytykują głównie komentatorzy i politycy ugrupowań centroprawicowych, negatywnie ocenia je też część sympatyków socjalistycznego rządu Pedro Sancheza. Ich uwagi dotyczą wywiadu wyemitowanego w niedzielę w hiszpańskiej stacji “La Sexta”, w którym papież skrytykował politykę migracyjną Madrytu, m.in. zablokowanie w porcie w Barcelonie statku organizacji Open Arms. Wyławia ona płynących do Europy migrantów.

W poniedziałek wypowiedź Franciszka na temat restrykcji wprowadzanych wobec migrantów przez rząd Sancheza skrytykował minister rozwoju Jose Luis Abalos. Przedstawiciel socjalistycznego gabinetu stwierdził, że “to właśnie rząd Hiszpanii w sposób najbardziej aktywny ratuje życie ludzkie na morzu”.

“To strasznie niesprawiedliwe, że wyciąga się wnioski, że pozwalamy komuś, aby się utopił” - powiedział minister Abalos.

W środę krytycznie o słowach Franciszka mówił też lider prawicowej partii Vox Santiago Abascal. Powołujący się na chrześcijańskie wartości polityk stwierdził, że jest posłuszny papieżowi w sprawach wiary, ale nie polityki.

“Kiedy opinie polityczne wygłasza obywatel Bergoglio, to szanuję je, ale nie muszę ich podzielać i nie podzielam ich” - oświadczył Abascal.

Lider partii Vox, która opowiada się za natychmiastowym wydaleniem z Hiszpanii nielegalnych migrantów i za budową muru na granicy hiszpańskich enklaw Ceuty i Melilli, negatywnie ocenił też wywiad papieża dla telewizji “La Sexta”. W rozmowie tej Franciszek powiedział m.in., że ten, kto chce budować mury, “stanie się ich więźniem”.

Liberalny dziennik “El Pais” uważa, że krytyczne opinie wobec Franciszka podziela też znaczna część hiszpańskiego episkopatu, szczególnie liczący się w jego strukturach biskupi. Według madryckiej gazety to właśnie nieprzychylne nastawienie części hierarchii wobec papieża może być głównym powodem odmowy przez niego wizyty w Hiszpanii.

Media przypominają, że wśród 40 państw świata, które od 2013 r. odwiedził Franciszek, brakuje katolickiej Hiszpanii, lecz są kraje muzułmańskie, takie jak Maroko. Wskazują, że to właśnie z tego kraju dociera do Hiszpanii najwięcej nielegalnych migrantów.

Marcin Zatyka (PAP)