Ponad 10 tys. dni chorobowych zakwestionował w wyniku ubiegłorocznych kontroli opolski ZUS. Z tego tytułu domaga się 1,6 mln zł tytułem zwrotu niesłusznie pobranych zasiłków chorobowych i opiekuńczych – poinformował Sebastian Szczurek z opolskiego ZUS.

Przez cały 2018 r. opolski ZUS sprawdzał, czy ubezpieczeni mieszkańcy województwa, którzy przebywali na zwolnieniu lekarskim, rzeczywiście się leczyli. W rezultacie upoważnieni pracownicy ZUS zbadali 2758 spraw związanych z wypłatą zasiłków chorobowego, opiekuńczego i świadczenia rehabilitacyjnego. W sumie opolski ZUS zażądał zwrotu ponad 1,6 mln zł za nienależne chorobowe.

"Wydaliśmy 203 decyzje o zwrocie lub wstrzymaniu wypłaty zasiłków, głównie chorobowych. Szczególnie przyjrzeliśmy się prawie 700 sprawom związanym z wypłatą zasiłku chorobowego. To dlatego, że ubezpieczeni robili wiele różnych rzeczy, tylko się nie kurowali. Wydaliśmy decyzje, które zobowiązują nieuczciwych ubezpieczonych do zwrotu prawie 1,398 mln zł" – powiedział rzecznik opolskiego ZUS Sebastian Szczurek.

Zasiłki chorobowe to nie jedyne świadczenia, które ZUS uznał za nienależnie wypłacone. Kontroli podlegały również wypłaty zasiłku opiekuńczego. Zasiłki te otrzymują najczęściej rodzice, którzy opiekują się chorymi dziećmi lub ci, którzy opiekują się najbliższymi członkami rodziny.

W 2018 r. opolski ZUS poddał w wątpliwość 1181 dni spędzonych w ramach takiej opieki i na podstawie wydanych decyzji żąda zwrotu ponad 206 tys. zł wypłaconych mieszkańcom województwa. W ubiegłym roku pracownicy opolskiej placówki ZUS zakwestionowali zasadność wypłaty zasiłku opiekuńczego 196 osobom. (PAP)

Autor: Marek Szczepanik