Brytyjska premier Theresa May wezwała we wtorek posłów zasiadających w Izbie Gmin to "zrealizowania demokratycznej woli Brytyjczyków" i poparcia proponowanej umowy wyjścia z Unii Europejskiej podczas wieczornego głosowania w tej sprawie.

Szefowa rządu podkreśliła, że przed posłami "historyczna decyzja, która określi naszą przyszłość na kolejne pokolenia", oceniając, że tylko przez przyjęcie porozumienia "możemy ruszyć naprzód", jednocześnie nie powodując pogłębienia istniejących podziałów w społeczeństwie.

Występując na zakończenie pięciodniowej dyskusji nad projektem umowy, May po raz kolejny wykluczyła alternatywne rozwiązania zwołania drugiego referendum, przedterminowych wyborów parlamentarnych lub bezumownego opuszczenia Wspólnoty, argumentując, że każde z nich opóźnia lub utrudnia realizację decyzji podjętej przez społeczeństwo w 2016 roku.

Przemawiając tuż przed premier, lider opozycyjnej Partii Pracy Jeremy Corbyn zapowiedział, że jego ugrupowanie odrzuci przedstawiony projekt, i dodał, że liczy na to, że doprowadzi to do upadku rządu May i nowych wyborów, "aby ludzie odzyskali kontrolę (nad tym procesem) i dali nowemu rządowi mandat do rozwiązania tego impasu".

Blok głosowań ws. brexitu rozpocznie się chwilę po 19 czasu lokalnego (20 czasu polskiego). Eksperci spodziewają się wysokiej porażki rządu i pogłębienia trwającego od miesięcy kryzysu politycznego wokół mniejszościowego rządu May.