Urzędujący od 2002 r. w Legionowie prezydent Roman Smogorzewski zdobył w niedzielnych wyborach poparcie 56,77 proc. głosujących i w I turze został wybrany prezydentem miasta na kolejną kadencję - wynika z danych na stronie PKW.

Jak podała na stronie internetowej Państwowa Komisja Wyborcza, Smogorzewski (Komitet Wyborczy Porozumienie Samorządowe) uzyskał 14 229 głosów (56,77 proc.).

Drugi wynik uzyskał Andrzej Kalinowski ze Zjednoczonej Prawicy - 5 913 głosów (23,41 proc.), a trzeci - Bogdan Kiełbasiński ze stowarzyszenia Nasze Miasto Nasze Sprawy - 4 171 głosów (16,51 proc.).

Frekwencja wyniosła 62,30 proc.

Na początku października prezydent Legionowa Roman Smogorzewski złożył rezygnację z członkostwa w Platformie Obywatelskiej; miało to związek z jego wypowiedziami podczas spotkania wyborczego, gdzie padały seksistowskie żarty pod adresem kandydatek jego komitetu do rady miasta.

Film ze spotkania wyborczego Smogorzewskiego, nakręcony przez lokalną telewizję legionowską LTV, zamieścił na Twitterze wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15). Widać na nim, jak prezydent Legionowa przedstawia kandydatów do rady miasta. O jednym z nich mówi: "Powiem szczerze, że nie byłem zadowolony, jak się urodził. Dzieci są takie brzydkie i zobaczcie, jaki ładny wyrósł, dorodny". Pod adresem innych dwóch kandydatek pada stwierdzenie: "Tutaj mamy dwie najbardziej chyba aktywne, powiedziałbym wręcz, że napalone". "No i pani od seksu" - dodaje Smogorzewski.

W odniesieniu do tego nagrania prezydent Legionowa opublikował na Facebooku film, w którym zwrócił się do mieszkańców Legionowa. "Trwa brudna, polityczna wojna. Z ogólnopolskich mediów docierają do was nieprawdziwe informacje na mój temat. Znacie mnie od wielu lat, niektórzy od urodzenia. Wiecie, że jak każdy człowiek nie jestem doskonały, robię błędy. Ale czy jeden wieczór i kilka niedobrych zdań - za które jeszcze raz szczerze przepraszam - powinny przekreślić człowieka i nasze wspólne, szesnastoletnie dokonania w Legionowie? Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuca kamieniem" - powiedział.

Prezydent Legionowa stwierdził, że dla dobra jego rodziny, "pewnie powinien zrezygnować". "Ale nie mogę tego zrobić dla mojej małej ojczyzny, miasta Legionowa, które szczerze kocham" - dodał. (PAP)

autor: Dorota Stelmaszczyk