"Nie wchodzimy w politykę jeśli chodzi o wybory samorządowe. Dla nas najważniejsze będzie dziecko, rodzina, zdrowie, starsze pokolenie, czyste powietrze, starsze pokolenie, mieszkanie, przestrzeń, która nie kłamie i historia, która nie kłamie. To jest teraz najważniejsze. Silny samorząd jest gwarancją demokratycznej Polski" – mówił Czarzasty.
Jak zaznaczył, obecnie SLD jest w Polsce trzecią siłą polityczną, która odegra w wyborach ważną rolę, a w przyszłym roku powróci do parlamentu.
"Polski parlament bez lewicy jest kulawy, a my chcemy Polski otwartej, dynamicznej, która przestrzega prawa – bo taki jest Sojusz Lewicy Demokratycznej" – dodał.
Przewodniczący SLD mówił, że obecne wybory są dla lewicy najważniejsze – w jego opinii, jeśli nie dadzą one efektów, należy zapomnieć o tym, co jest marzeniem kierownictwa SLD i lewicy w Polsce – powrotu tego ugrupowania do Sejmu. A według Czarzastego, ten powrót oznacza "stop rządzenia ultraprawicowej partii, jaką jest PiS".
"Nie godzimy się na takie myślenie o samorządzie, że dofinansowany będzie tylko ten samorząd, w którym PiS wygra. To nie jest myślenie o samorządzie, to nie jest myślenie o społeczeństwie obywatelskim, o tolerancji i otwartości" – podkreślił.
Jak podał Czarzasty, koalicja Lewica Razem złożona z 21 podmiotów wystawiła w zbliżających się wyborach ok. 20 tys. kandydatów, z czego 7,5 tys. na listach SLD Lewica Razem, a resztę z komitetów lokalnych.