Warto przypomnieć, że przepis ustawy jest niezgodny z Konstytucją jedynie wtedy, gdy orzeknie tak Trybunał Konstytucyjny - napisał w niedzielę na Twitterze prezydent Andrzej Duda. Nikt inny nie jest do tego uprawniony - podkreślił.

"Warto przypomnieć, że przepis ustawy jest niezgodny z Konstytucją jedynie wtedy, gdy orzeknie tak Trybunał Konstytucyjny. Nikt inny nie jest do tego uprawniony" - napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda.

"Warto też zaznaczyć, że skoro żaden z podmiotów uprawnionych do zainicjowania kontroli zgodności z Konstytucją przed TK tego nie robi, to znaczy, że nie mają oni wątpliwości co do zgodności danego przepisu z Konstytucją. Np: grupa posłów lub senatorów, RPO, I Prezes SN itd." - zaznaczył prezydent.

W sobotę na Facebooku młoda kobieta udostępniła dwa nagrania z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy i pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy składających zamówienie w jednym z barów szybkiej obsługi. Dziewczyna podeszła do prezydenta i zapytała: "czemu pan się zgadza na łamanie konstytucji?". "Proszę pani, nikt nie łamie w Polsce konstytucji, naprawdę. Pani się tylko tak wydaje. Zna pani w ogóle tę konstytucję?" - odpowiedział jej Andrzej Duda.

Na kolejnym nagraniu dziewczyna ponowiła swoje pytanie. "Niech pani nie kłamie" - odparł prezydent. Wówczas do dziewczyny zwróciła się pierwsza dama. "A proszę powiedzieć, w którym punkcie, dobrze?" - zapytała. "Przede wszystkim jeśli chodzi o ustawy sądowe, które łamią konstytucję, łamią porządek prawny" - mówiła dziewczyna.

Para prezydencka dopytywała, "w którym punkcie" i "konkretnie gdzie", na co młoda kobieta wspomniała o "złamaniu w tym momencie ustawy o KRS" oraz o "zakazie wstępu do Sejmu". "To reguluje regulamin sejmowy" - odparł jej prezydent. "Regulamin sejmowy, a nie konstytucja" - dodała pierwsza dama.

"Ja rozumiem, że nie może się pani pogodzić z tym, kto wygrał wybory, ale bardzo mi przykro" - powiedział jej prezydent. "Nie, nie mogę" - odparła dziewczyna.