Pytany o zarzuty, że prace przebiegają zbyt powoli i przynoszą mało efektów, Andrzej Melak (brat Stefana Melaka, który zginął w katastrofie) odpowiedział, że "tu nie ma co oczekiwać przyśpieszenia i nawet nie powinniśmy naciskać, by było to szybsze".
"Najważniejsze we wszystkich działaniach nowej prokuratury i komisji jest to, by była ona prowadzona rzetelnie, dokładnie, wiarygodnie i doprowadziła do wyniku, który by zadowolił i nie był nigdy podważany. To jest naczelne zadanie tych, którzy tam pracują" - dodał poseł PiS.