Zapadły pierwsze wyroki po niedzielnych protestach w Orszy, na wschodzie Białorusi. Redaktor portalu orshatut.by Wiktar Andrejew został w poniedziałek skazany na 13 dób aresztu, a aktywista Wiktar Michasiou ma zapłacić grzywnę 690 rubli (ok. 1400 zł).

Andrejewa i Michasioua sąd ukarał za "udział w nielegalnej akcji" – informuje Radio Swaboda. Dziennikarka tej redakcji Halina Abakuńczyk została ukarana grzywną w wysokości 575 rubli (ok. 1200 zł.).

Wkrótce w Orszy mają się odbyć kolejne rozprawy, m.in. w sprawie dziennikarki Biełsatu Kaciaryny Andrejewej i opozycjonisty, lidera Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji Pawła Siewiaryńca. Procesy administracyjne wobec uczestników niedzielnych protestów trwają także w Brześciu. Za "udział w nielegalnej akcji" karę 15 dób aresztu otrzymał tam student Kanstancin Kopać, a aktywista Wasil Werasnieu – 14 dób. Opozycjonista Danił Palański został ukarany karą grzywny w wysokości 230 rubli białoruskich za udział w proteście z 26 lutego.

Jak poinformowało niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy, w niedzielę w związku z protestami w Orszy, Rohaczowie i Brześciu zatrzymano w trakcie wypełniania obowiązków służbowych w sumie 19 dziennikarzy i blogerów. Większość z nich została wypuszczona po trzech godzinach, pięć osób spędziło noc w aresztach w oczekiwaniu na rozprawy. Zatrzymano także przedstawicieli opozycji i aktywistów społecznych, m.in. Halinę Smirnawą z Bobrujska, która spędziła na posterunku niemal cały dzień i ostatecznie otrzymała wezwanie na rozprawę 15 marca.

W niedzielę, pomimo wcześniejszego aresztowania kilku liderów opozycyjnych, doszło do kolejnych protestów przeciwko dekretowi o pasożytnictwie przewidującego obowiązek uiszczania specjalnego podatku przez osoby, które nie pracowały co najmniej 183 dni w ciągu roku i jednocześnie nie są zarejestrowane oficjalnie w urzędach pracy jako bezrobotne. Akcje odbyły się w Orszy, Bobrujsku, Brześciu i Rohaczowie.

Z Mińska Justyna Prus (PAP)