Intencją MSZ nie jest likwidacja, ale modernizacja i reforma Redakcji Biełsat - przekazała w czwartek PAP rzeczniczka prasowa resortu spraw zagranicznych Joanna Wajda. Jak dodała, Biełsat, w postaci np. portalu internetowego, mógłby w przyszłości stać się częścią kanału TVP Zagranica.

Projektowanym zmianom towarzyszyć ma - według zapowiedzi rzeczniczki - "ograniczenie, a nie likwidacja dofinansowania dla Biełsatu, ze względu na potrzebę realizacji innych priorytetowych programów".

Wajda zaznaczyła jednocześnie, że w sprawie przyszłości TV Biełsat "na razie nie zostały podjęte żadne decyzje". Jak podkreśliła, MSZ podtrzymuje "swoje poparcie dla wolnych mediów i wysiłków demokratycznych na Białorusi".

Według dyrektor stacji Agnieszki Romaszewskiej-Guzy MSZ planuje zmniejszenie budżetu Biełsatu o ponad dwie trzecie - z 17 mln zł do 5 mln zł. "Takie cięcie w przypadku budżetu właściwie każdej instytucji oznacza jej śmierć" - mówiła PAP w zeszłym tygodniu. Dodała, że w związku z problemami finansowymi cięcia w budżecie stacji planuje także Telewizja Polska, w której skład wchodzi Biełsat. "Z 26 mln zł zjedziemy do 9 mln zł. To jest de facto likwidacja telewizji" - podkreśliła Romaszewska-Guzy.

Wajda w oświadczeniu podkreśliła, że "intencją MSZ nie jest likwidacja, ale modernizacja i reforma Redakcji Biełsat". "Dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych kluczową kwestią jest efektywność, dlatego niezbędne jest unowocześnienie i dostosowanie projektów medialnych kierowanych do odbiorców poza granicami Polski, realizowanych przez MSZ oraz TVP. Ofertę programową musi cechować nowoczesna i atrakcyjna forma przy jednoczesnej dbałości o wysoką jakość treści. Zależy nam też na dotarciu do jak najszerszej liczby odbiorców" - napisała.

Jak poinformowała Wajda, w związku z chęcią modernizacji współprowadzonych przez resort projektów medialnych MSZ prowadzi rozmowy z Telewizją Polską S.A. "na temat utworzenia kanału TVP Zagranica, której częścią mogłaby się stać TVP Polonia i Biełsat w postaci np. portalu internetowego". Zdaniem rzeczniczki, zmiany te mogłyby pozwolić na "zwiększenie dostępu do niezależnej informacji dla społeczeństwa białoruskiego".

W przekazanym PAP oświadczeniu zaznaczono, że "łączny koszt realizacji TVP Biełsat" - od jej powstania do 2015 r. - "wyniósł ok. 220 milionów PLN, z czego zdecydowana większość pochodziła z budżetu państwa". "Obecnie planowane jest ograniczenie, a nie likwidacja dofinansowania, ze względu na potrzebę realizacji innych priorytetowych programów" - poinformowała rzeczniczka MSZ.

Wajda wskazała też, że utworzenie telewizji w 2007 r., jako wspólnej inicjatywy MSZ i TVP, stanowiło "reakcję na ówczesną sytuację na Białorusi". "MSZ wspiera stację finansowo od samego początki jej powstania" - podkreśliła.

Według rzeczniczki MSZ, niezmienne pozostanie poparcie polskiej dyplomacji "dla wolnych mediów i wysiłków demokratycznych na Białorusi". "Wierzymy, że wolność słowa, swoboda wypowiedzi, tolerancja i pluralizm polityczny są najlepszym sposobem na rozwój białoruskiego społeczeństwa. Z zadowoleniem odnotowujemy większą otwartość Białorusi na kontakty z Polską i innymi krajami UE w ostatnim czasie i mamy nadzieję na dalszą intensyfikację wzajemnych relacji" - dodała.

Zaniepokojenie w związku z doniesieniami o możliwych zmianach mających dotknąć Biełsatu wyraził m.in. opozycyjny białoruski ruch "O Wolność", który zbiera podpisy za utrzymaniem stacji w jej dotychczasowej formacie. Apel w obronie Biełsatu - skierowany do prezydenta Andrzeja Dudy i premier Beaty Szydło - podpisali m.in. białoruscy intelektualiści, społecznicy i przedstawiciele opozycji demokratycznej: laureatka literackiej nagrody Nobla Swietłana Aleksijewicz, b. szef parlamentu Stanisław Szuszkiewicz, b. kandydat na prezydenta Białorusi Uładzimir Niaklajeu, szefowa Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys oraz znany obrońca praw człowieka Aleś Bialacki.

Wcześniej do doniesień o ograniczeniu finansowania Biełsatu odnosił się szef MSZ Witold Waszczykowski, który w wywiadzie udzielonym portalowi wPolityce.pl powiedział, że zmiany te są częścią szerszego planu przekształceń w TVP Polonia, których celem byłoby stworzenie "jednej polskiej telewizji dla zagranicy, w ramach której istnieć będą różne redakcje pracujące również w obcych językach". Scalona TVP Polonia byłaby również odbierana na Białorusi. "Oczekują tego Polacy mieszkający w tym kraju. Jest również gotowość strony białoruskiej, by umieścić TVP w systemach białoruskich, by mogła być odbierana w całym kraju" – oświadczył minister.

Ocenił także, że wpływ Biełsatu na rzeczywistość jest "skromny", m.in. dlatego że nie jest dopuszczony do ogólnokrajowego odbioru. Propozycja białoruska, by "zezwolić na transmitowanie TVP Polonia na cały obszar Białorusi", sprawiłaby jego zdaniem, że "docierałaby (ona) również do kilkuset tysięcy Polaków, a i społeczeństwo białoruskie widziałoby, jak wygląda życie w sąsiednim kraju; to też stanowiłoby pewną alternatywę polityczną". Minister mówił również, że MSZ szuka oszczędności "na różnych kierunkach", ponieważ "zobowiązaliśmy się światu, że będziemy zwiększać pomoc dla uchodźców syryjskich”.

Ze słów ministra wynika, że decyzja w sprawie nowej koncepcji powinna zapaść w najbliższych dniach, ministerstwo utrzyma dotację, która pozwoli uniknąć zwolnień w Biełsacie, redakcja białoruska nie zostanie zamknięta, a Agnieszka Romaszewska-Guzy "ma teraz ofertę pracy w TVP Polonia na wysokim stanowisku".