KPO wymusi zgłaszanie ofert pracy do Centralnej Ewidencji Pracy, ozusowane umowy śmieciowe, wzrost efektywnego wieku emerytalnego i jednolity kontrakt pod lupą.
KPO wymusi zgłaszanie ofert pracy do Centralnej Ewidencji Pracy, ozusowane umowy śmieciowe, wzrost efektywnego wieku emerytalnego i jednolity kontrakt pod lupą.
W ramach reformy rynku pracy rząd zapowiada wprowadzenie obowiązku przekazywania ofert przez pracodawców do Centralnej Bazy Ofert Pracy. Miałby on dotyczyć zarówno pracodawców prywatnych, jak i publicznych „korzystających ze środków publicznych, np. poprzez udział w przetargach”. To część treści kamienia milowego, który miałby znaleźć się w projektach zmian prawa i reformy służb zatrudnienia, jakie mamy poznać do końca roku.
Baza istnieje już dziś – prowadzi ją resort pracy. Sam zapis jest lakoniczny. Zapytaliśmy o niego resort rodziny i polityki społecznej. „Intencją obowiązku zgłaszania ofert do CBOP jest zwiększenie liczby ofert pracy w ramach systemu publicznych służb zatrudnienia, poprawa w ten sposób oferty publicznych służb zatrudnienia oraz zwiększenie transparentności zatrudniania w przypadku, gdy oferty dotyczą podmiotów publicznych lub korzystających z publicznego wsparcia” – czytamy w odpowiedzi. Projekt czeka na wpis do wykazu prac rządu.
Zapowiedź wprowadzenia obowiązku wywołała konsternację wśród przedsiębiorców. – Jest swoboda działalności gospodarczej. Przedsiębiorca powinien mieć możliwość doboru pracowników według potrzeb, a nie być zmuszony do przekazywania ofert pracy – komentuje Bartosz Sowier z Pracodawców RP. Firmy obawiają się odkrycia zamiarów przed konkurencją i sądzą, że nowy obowiązek może im utrudnić start w przetargach. Grzegorz Lang, radca prawny Federacji Przedsiębiorców Polskich, zwraca uwagę, że już dzisiaj polski rynek zamówień jest jednym z najmniej konkurencyjnych w Unii.
– Działania państwa powinny zmierzać w kierunku zmniejszania barier w dostępie do rynku zamówień, a nie wprowadzania nowych. Szczególnie szkodliwe byłoby wprowadzenie obowiązku zamieszczania ofert pracy przed uzyskaniem konkretnego zamówienia. Autorzy tego punktu Krajowego Planu Odbudowy raczej nie zadali sobie pytania, czy taki obowiązek sprzyja ubieganiu się o zamówienia czy o wsparcie rozwojowe przez małe, rodzinne firmy – podkreśla Lang, choć dodaje, że taki obowiązek powinien dotyczyć szeroko rozumianego sektora publicznego. Nie tylko urzędów, lecz także spółek z dominującym udziałem samorządu terytorialnego i Skarbu Państwa.
– Obecnie sporadycznie można odnaleźć oferty pracy, które dotyczą bardziej intratnych stanowisk spoza służby cywilnej lub w państwowych koncernach – komentuje. Takich kontrowersji nie budzą inne zamiary wpisane do tego kamienia, jak stworzenie wyspecjalizowanych służb do wsparcia cudzoziemców na rynku pracy, które mają być częścią publicznych służb zatrudnienia.
Większych problemów nie powinna wywołać realizacja zobowiązań z zakresu prawa pracy. W tym względzie KPO wymaga wprowadzenia na stałe przepisów umożliwiających zdalne wykonywanie obowiązków. Rząd już przyjął projekt nowelizacji kodeksu pracy w tej sprawie i jeszcze w tym miesiącu ma się nim zająć Sejm. Nowe regulacje doprecyzują zasady zdalnego świadczenia zadań (w tym rekompensatę kosztów wykonywania obowiązków z domu) i uelastycznią formy zatrudnienia, czyli zrealizują kolejny wymóg przewidziany w KPO. Możliwość elastycznej organizacji pracy przewiduje też inny projekt nowelizacji kodeksu pracy (jest na etapie konsultacji): trudniej będzie odmówić pracy w ruchomych godzinach lub na część etatu rodzicom dzieci do ośmiu lat.
Ta nowelizacja w praktyce zmniejszy różnice między umowami na czas określony i nieokreślony. W razie wypowiedzenia tej pierwszej firma będzie musiała je uzasadnić, czyli podać przyczynę zwolnienia, i skonsultować swój zamiar ze związkiem zawodowym. Sam podwładny, jeśli uzna, że wymówienie jest bezprawne lub niezasadne, będzie mógł się domagać przed sądem przywrócenia do pracy, a nie tylko odszkodowania. Zatrudnieni terminowo zostaną więc objęci taką samą ochroną, jak ci z umową na czas nieokreślony. Przypomnijmy, że KPO zobowiązuje do przeanalizowania możliwości wprowadzenia jednolitego kontraktu o pracę, czyli ujednolicenia umów. Najbardziej enigmatyczny jest wymóg wzmocnienia roli układów zbiorowych, czyli przeprowadzenia konsultacji z partnerami społecznymi w tym względzie i przygotowanie na tej podstawie ewentualnych zmian w prawie. Ten element czeka na realizację.
Spore poruszenie wywołuje enigmatyczna zapowiedź ozusowania umów cywilnoprawnych (pisaliśmy o tym 26. maja). „Wszystkie umowy cywilnoprawne o pracę będą podlegały składkom na ubezpieczenia społeczne, z wyjątkiem umów zlecenia zawieranych z uczniami szkół średnich i studentami do 26. roku życia” – można przeczytać w dokumencie. Jedyne doprecyzowanie zapowiada zniesienie zasady, zgodnie z którą składka na ubezpieczenie społeczne jest odprowadzana od minimalnego wynagrodzenia za pracę z tytułu umów cywilnoprawnych. Dziś taka reguła dotyczy umów zlecenia.
Celem tych zmian ma być ograniczenie fragmentacji rynku pracy oraz zwiększenie bezpieczeństwa socjalnego niektórych pracowników. Jednak są dwie wątpliwości. Przede wszystkim data. – Postulujemy wprowadzenie takich zmian od 2018 r., ale powinny wejść w życie w 2024 r. – mówi Arkadiusz Pączka, wiceprzewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich. Nieoficjalnie słyszymy, że faktycznie stanie się to w 2024 r., a nie w 2023 r., jak wynika z dokumentu. Ponadto nie będzie to dotyczyło umów o dzieło, a jedynie umów zlecenie. Choć w przypadku tych ostatnich ma być wprowadzony limit tzw. 30-krotności. Po jego przekroczeniu składka emerytalna i rentowa nie będzie pobierana.
Sporo zamieszania wywołały też zapisy KPO dotyczące wieku emerytalnego. Mowa w nich o „podniesieniu rzeczywistego wieku przechodzenia na emeryturę”. Tyle że ma to być dobrowolne. „Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej nie pracuje nad rozwiązaniami prawnymi wydłużającymi wiek emerytalny Polaków. Takie zobowiązanie nie wynika z KPO” – napisało ministerstwo w odpowiedzi na nasze pytania w tej sprawie.
W praktyce chodzi więc o inicjatywy takie, jak wprowadzone już przez Polski Ład zwolnienie z PIT tych potencjalnych emerytów, którzy mimo przekroczenia ustawowego wieku emerytalnego nadal pracują bez pobierania świadczenia. W ciągu dwóch lat od wprowadzenia tej zachęty zostanie opublikowane sprawozdanie oceniające jej wpływ na rzeczywisty wiek przechodzenia na emeryturę.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama