Samorząd nie powinien kwestionować decyzji płatniczej ZUS w odniesieniu do zadłużonego spadku po zmarłym płatniku, który odziedziczył po odrzuceniu go przez spadkobierców. Z mocy prawa odpowiada bowiem tylko do wartości czynnej spadku i tylko w tych ramach może być prowadzona egzekucja – orzekł Sąd Najwyższy.
Na wokandę SN trafiła nietypowa sprawa. Gmina odziedziczyła po zmarłym przedsiębiorcy spadek obciążony tak potężnym zadłużeniem, że żaden członek rodziny ani dalszy spadkobierca nie chcieli mieć z nim nic wspólnego. Przypadł on ostatecznie gminie jako spadkobiercy publicznemu. Musiała ona, wraz z przejęciem resztek majątku po zmarłym, spłacić także jego długi.
Jednym z wierzycieli był ZUS. Należności wynosiły 340 tys. zł i były zabezpieczone hipoteką. Ponieważ w wypadku dziedziczenia końcowego przez gminę odpowiada ona za długi zmarłego do wartości czynnej spadku, ZUS ustalił, że możliwe do ściągnięcia jest 212 tys. zł i na tyle wydał decyzję w oparciu o zastosowany odpowiednio na mocy ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych art. 100 Ordynacji podatkowej.
Gmina zaczęła jednak samodzielnie spłacać długi spadkowe, opierając się na art. 1025 kodeksu postępowania cywilnego. Tam wierzytelności ZUS, jako zabezpieczone hipoteką, znajdują się w 5. kategorii. Gmina ustaliła, że po spłacie wyższych kategorii wierzytelności pozostałoby około 20 tys. zł, i wniosła o obniżenie należności składkowych, wskazując, że po spłacie tej kwoty powinna zostać zwolniona z długu.
Sądy nie przychyliły się do jej twierdzeń. Sąd Najwyższy, uzasadniając wyrok kończący sprawę, wskazał, że gmina w ogóle nie powinna zajmować się kwestiami, jaką kwotę powinien uzyskać który z wierzycieli.
– Gmina jest podmiotem publicznym i nie powinna samodzielnie decydować o spłatach. Zamiast kwestionować decyzję płatniczą ZUS, powinna poddać się egzekucji, która i tak czekała masę spadkową – tym bardziej że odpowiedzialność gminy nie mogła przekroczyć wartości czynnej spadku. Uzyskanie należności z zadłużonego spadku dla poszczególnych wierzycieli należy do organu egzekucyjnego i to w ramach egzekucji ustalonoby, ile faktycznie ZUS będzie mógł odzyskać ze swoich należności – powiedziała sędzia Beata Gudowska.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 12 grudnia 2019 r., sygn. I UK 308/18.www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia