Z politologiem rozmawiamy o wpływie decyzji Donalda Trumpa na polską politykę, trwających rozliczeniach rządu PiS, a także o nadchodzących wyborach prezydenckich.

Trump zmienia politykę USA. Ukraina bez pomocy Waszyngtonu

W ostatnich dniach Stany Zjednoczone wstrzymały pomoc wojskową dla Ukrainy. Zatrzymano nawet dostawy broni, która już była w drodze nad Dniepr i znajdowała się m.in. na terytorium Polski. Kijów został odcięty także od informacji wywiadowczych.

– Polskie podejście do rzeczywistości jest niezwykle naiwne. Karmimy się zmitologizowaną wizją tego, jak prezydent Stanów Zjednoczonych ustępuje swojemu następcy, przekazuje symbolicznie władzę, a ten prowadzi kontynuację wcześniej obranej polityki. Tak nie jest. Amerykańska polityka to nieustanna gra interesów, często bardzo dosłownie pojętych, mających wymiar materialny. Wystarczy spojrzeć na listę głównych darczyńców kampanii wyborczych obu głównych amerykańskich partii politycznych, żeby zrozumieć odmienność interesów wielkiego biznesu i grup społecznych stojących za tymi partami – tłumaczy prof. Chwedoruk.

I jak dodaje, za Donaldem Trumpem „stoi przede wszystkich tradycyjny przemysł oraz sektor surowcowy, a za demokratami spółki big tech oraz obszar kultury”. – Gdy zanosiło się na rosyjską agresję i gdy ona doszła do do skutku, to lobby surowcowe wystosowało zupełnie jawnie list do Joe Bidena, prosząc, żeby nie nakładał sankcji na sektor surowcowy, bo to niekorzystnie odbije się na Stanach Zjednoczonych – podkreśla rozmówca DGP.

– Okazaliśmy się kompletnie nieprzygotowani do prezydentury Donalda Trumpa. To wina większości polskich elit politycznych – wskazuje gość „Politycznego porządku”.

Rozliczenia PiS. Dariusz Matecki aresztowany

W czwartek Sejm wyraził zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła PiS Dariusza Mateckiego. Prokuratura chce mu postawić zarzuty popełnienia łącznie sześciu przestępstw, zagrożonych karą do 10 lat pozbawienia wolności. W piątek doszło do zatrzymania polityka PiS.

– Kolejny miesiąc w debacie publicznej rozmawiamy o rozliczeniach. Czy takie działania mogą jeszcze jakkolwiek oddziaływać na wyborców? – pytamy.

– Cóż, był taki kiedyś przebój muzyczny, w którym Skaldowie śpiewali, że nie chodzi o to, by złapać króliczka, lecz by gonić. Część elektoratu, szczególnie Platformy i Lewicy, przyznawał priorytet rozliczenie rządów PiS-u. (...) Więc koalicja rządząca nie uniknie odwoływania się do tego. Musi co pewien czas przypominać o tym – tłumaczy prof. Chwedoruk.

Ekspert tłumaczy jednak, że wraz z wyborami prezydenckimi najpewniej zakończy się pewien etap rozliczeń. – Zmieni się paradygmat. Owe rozliczenia będą mogły mieć już raczej wymiar sądowo-prawny, aniżeli komisyjno-sejmowy czy polityczny – wskazuje nasz rozmówca.

Wybory prezydenckie. Karol Nawrocki zaprezentował program

W niedzielę odbyła się konferencja programowa Karola Nawrockiego. Wystąpienie kandydata na prezydenta popieranego przez PiS trwało 133 minut. Podczas przemówienia prezes IPN zaprezentował „Plan 21”, w którym zawarł wiele deklaracji związanych z drożyzną, zmianami podatkowymi czy inwestycjami rozwojowymi.

– Nie usłyszeliśmy tam nic nowego. Może pewna żarliwość w walce z Zielonym Ładem była czymś, co kandydat chciał bardzo mocno podkreślić, choć w kontekście polityki rządu Mateusza Morawieckiego, to nie jawi się jako aż tak proste, jak się mogło mogłoby wydawać. Nawrocki powtórzył te wszystkie kwestie programowe, które doprowadziły PiS do władzy, a więc kwestie polityki gospodarczej, polityki społecznej, bezpieczeństwa państwa – ocenia prof. Chwedoruk.

Jak jednak dodaje, zastanawiający jest brak wystąpień głównych polityków PiS, którzy odpowiadali w poprzednich latach za sukces prowadzonych polityk.

– Prawo i Sprawiedliwość mogło wystawić doświadczonego polityka o wyraźnych poglądach, którego znają wszyscy wyborcy i który przyniesie walor mobilizacji tych wyborców. Ewentualnie mogło wystawić kogoś młodego, jak niegdyś Andrzej Duda, z umiarkowanymi poglądami, innym stylem uprawiania polityki. Tymczasem PiS wystawiło kandydata młodego, bardzo radykalnych poglądach. Trudno powiedzieć, czemu to miało miało służyć – wskazuje rozmówca DGP.

Polityczny porządek. Program DGP

„Polityczny porządek” to program, w którym staramy się uporządkować rzeczywistość i nadać sens aktualnym wydarzeniom politycznym. Audycję prowadzi dziennikarz DGP Marek Mikołajczyk.

Wszystkie filmy dostępne są na naszym kanale YouTube. Subskrybuj, aby nie przegapić kolejnego odcinka.