Wyniki exit poll opublikowały południowokoreańskie stacje telewizyjne KBS, MBC i SBS tuż po zamknięciu lokali wyborczych o godz. 20 czasu lokalnego (godz. 13 w Polsce).

Według sondażu JTBC Li zdobył 50,6 proc. poparcia, a Kim - 39,4 proc. Dwa inne badania również dają Li około 50-procentowe poparcie.

W tegorocznych wyborach odnotowano rekordową frekwencję. Na godzinę przed zamknięciem lokali wyborczych wyniosła ona 77,8 proc. - wynika z danych państwowej komisji wyborczej, cytowanych przez agencję Yonhap.

Wybory odbyły się dokładnie sześć miesięcy po tym, gdy były prezydent Jun Suk Jeol ogłosił 3 grudnia ubiegłego roku stan wojenny, który trwał zaledwie przez sześć godzin. Jego decyzja przywołała w społeczeństwie bolesne wspomnienia z czasów poprzednich reżimów wojskowych i pogrążyła kraj w kryzysie gospodarczym i politycznym.

Polityk został odsunięty od władzy 14 grudnia decyzją parlamentu. Trybunał Konstytucyjny zatwierdził wniosek o impeachment Juna 4 kwietnia br., co oznaczało konieczność rozpisania przedterminowych wyborów.