"To dla mnie zaszczyt przyjmować wiceprezydenta USA, którego dawno nie widziałam" - powiedziała Meloni podczas powitania Vance'a w Palazzo Chigi - Kancelarii Premiera, nawiązując żartobliwie do swojej czwartkowej wizyty w USA.
"Odbyliśmy wczoraj fantastyczne spotkanie w Waszyngtonie" - dodała szefowa rządu.
Zaznaczyła również, że między Włochami i USA "z całą pewnością panują uprzywilejowane stosunki".
"Jestem z tego bardzo dumna" - zapewniła na początku spotkania.
"Uważamy, że Włochy mogą być nadzwyczaj ważnym w Europie i nad Morzem Śródziemnym partnerem dla Stanów Zjednoczonych" - podkreśliła.
Wiceprezydent Vance oświadczył zaś: "Z całą pewnością Włochy i Stany Zjednoczone są zdeterminowane, by wzmocnić współpracę".
"Będziemy rozmawiać o relacjach między dwoma krajami, a także o negocjacjach handlowych nie tylko między Włochami i USA, ale również z UE" - zapowiedział.
"Doceniam przyjaźń między naszymi krajami" - zapewnił Vance.
Amerykański wiceprezydent ogłosił, że poinformuje włoską premier o kwestii rozmów między Rosją i Ukrainą. "Mamy poczucie optymizmu" - zadeklarował.
Dodał także: "Kiedy jechałem przez Rzym z rodziną zobaczyłem, że został zbudowany przez tych, którzy kochają ludzi i Boga".
Premier Meloni powiedziała zaś wiceprezydentowi: "Jestem dumna, że postanowiłeś spędzić Wielkanoc tu w Rzymie".
Szefowa rządu w czasie części rozmowy w obecności mediów mówiła najpierw po włosku, a potem osobiście tłumaczyła swoje słowa na angielski. W reakcji na to Vance zażartował: "Nawet gdyby mnie obrażała, to robiłaby to w najpiękniejszym języku, jaki można sobie wyobrazić".
Watykaniści dowiedzieli się, że J.D. Vance, który jest nawróconym katolikiem, ma wziąć udział w liturgii Męki Pańskiej w bazylice Świętego Piotra, rozpoczynającej się w piątek o 17.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)