Wyrok sądu w Hadze w sprawie tragicznego lotu MH17 daje poczucie, że sprawiedliwości stało się zadość; w tym przeświadczeniu, pociągnięcie Rosji do odpowiedzialności za zbrodnie dokonane na Ukrainie powinno być wspólnym celem społeczności międzynarodowej - oświadczyło w piątek polskie MSZ.

Sąd w Hadze skazał w czwartek dwóch Rosjan, Siergieja Dubinskiego i Igora Girkina oraz Ukraińca Leonida Charczenkę na karę dożywotniego pozbawienia wolności za zestrzelenie w 2014 r. nad wschodnią Ukrainą samolotu MH17 linii Malaysian Airlines. Zginęło 283 pasażerów i 15 członków załogi. Czwarty oskarżony, Rosjanin Oleg Pułatow został uniewinniony.

Wszyscy oskarżeni byli sądzeni zaocznie. Holenderski sąd stwierdził, że nie ma wątpliwości, iż samolot został zestrzelony przy użyciu rosyjskiego pocisku kierowanego ziemia-powietrze Buk oraz wskazywał na bliskie związki skazanych z Rosją.

"Wyrok sądu okręgowego w Hadze w sprawie tragicznego lotu MH17 daje poczucie, że sprawiedliwości stało się zadość. W tym przeświadczeniu, pociągnięcie Rosji do odpowiedzialności za zbrodnie dokonane na Ukrainie powinno być wspólnym celem społeczności międzynarodowej" - napisało MSZ na Twitterze.

Zestrzelony 17 lipca 2014 r. samolot Boeing 777 leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur. Dwie trzecie ofiar stanowili obywatele Holandii. (PAP)

autor: Karol Kostrzewa