Rosjanie ewakuują swoich gauleiterów i współpracowników z położonego na południu Ukrainy Chersonia. Jak podają agencje prasowe, wojska ukraińskie są gotowe do odbicia miasta, które utracili na początku wojny w wyniku zdrady w służbach specjalnych. Przejęcie Chersonia byłoby kolejną wyraźną porażką Władimira Putina, po utracie charkowszczyzny, Iziuma, Kupiańska i Łymanu, a wcześniej wycofaniu się spod Kijowa.
Rosjanie ewakuują swoich gauleiterów i współpracowników z położonego na południu Ukrainy Chersonia. Jak podają agencje prasowe, wojska ukraińskie są gotowe do odbicia miasta, które utracili na początku wojny w wyniku zdrady w służbach specjalnych. Przejęcie Chersonia byłoby kolejną wyraźną porażką Władimira Putina, po utracie charkowszczyzny, Iziuma, Kupiańska i Łymanu, a wcześniej wycofaniu się spod Kijowa.
Rosyjski prezydent wprowadził wczoraj „stan wojenny” na terenach Ukrainy, które nielegalnie anektował w połowie września. Jak przyznał w środę nowy dowódca sił rosyjskich na Ukrainie Siergiej Surowikin, sytuacja – szczególnie wokół Chersonia – jest „napięta”. Część źródeł podaje, że Rosjanie wykorzystują ewakuowanych cywilów jako żywe tarcze, aby się przegrupować. ©℗
zp
Pozostało
1%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama