Po ogłoszeniu przez prezydenta Rosji Władimira Putina mobilizacji nocą ze środy na czwartek podpalono wojskowe komisje uzupełnień w Petersburgu, Niżnym Nowogrodzie i w obwodzie orenburskim - pisze portal Mediazona.

Butelkę z łatwopalną cieczą rzucono też w komisję w jednej z wsi w Kraju Zabajkalskim na granicy z Mongolią. Portal Meduza pisze, że nocą również rzucono koktajl Mołotowa w budynek administracji w Togliatti.

Jak podkreśla Mediazona, po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę w Rosji regularnie dochodzi do podpaleń komisji uzupełnień. (PAP)