W efekcie działań podjętych przez władze Hiszpanii z Kabulu udało się już wywieźć ponad 160 osób, wynika z szacunków rządu Pedro Sancheza. Gabinet potwierdził, że w piątek stolicę Afganistanu opuściła grupa 110 uciekinierów.

Władze Hiszpanii zapowiedziały, że w pierwszej kolejności pasażerowie piątkowego lotu z Kabulu trafią do Dubaju, skąd w następnych godzinach powinni zostać przetransportowani do położonej pod Madrytem bazy wojskowej w Torrejon de Ardoz.

Potwierdziły też, że w sobotę położoną na terenie wspólnoty autonomicznej bazę wojskową odwiedzi przewodnicząca KE Ursula Von der Leyen oraz szef Rady Europejskiej Charles Michel.

W piątek szef MSZ Hiszpanii Jose Manuel Albares zapowiedział, że w tymczasowym ośrodku dla przybyszów z Afganistanu znajdzie się w sumie około 1000 uchodźców. Tym samym podwyższył o 200 liczbę miejsc dla afgańskich uciekinierów podaną w czwartek przez odpowiedzialnego w rządzie za politykę migracyjną Jose Luisa Escrivę.

W piątek rano madryckie media ustaliły, że dodatkowo Hiszpania może przyjąć w Torrejon de Ardoz również około 50 uchodźców z Afganistanu przekazanych jej przez władze Unii Europejskiej.

Z zapowiedzi rządu Sancheza wynika, że w tymczasowym ośrodku dla uchodźców pod Madrytem obywatele Afganistanu przebywać będą maksymalnie przez 72 godziny. Następnie zostaną skierowani do miejsc zamieszkania przygotowanych dla nich przez poszczególne regiony Hiszpanii.

W piątek jedna z pierwszych rodzin z Afganistanu została przyjęta na terenie wspólnoty autonomicznej Katalonii.