Żołnierze amerykańscy strzelali w poniedziałek w powietrze, by powstrzymać kilkuset cywilów afgańskich, którzy próbowali wtargnąć na płytę lotniska w Kabulu.

Afgańczycy stłoczyli się na terenie lotniska starając się uciec z kraju przed talibami, którzy w niedzielę wkroczyli do stolicy Afganistanu. Żołnierze USA są w kabulskim porcie lotniczym, pomagając przy ewakuacji pracowników amerykańskiej ambasady oraz innych cywilów.

"Tłum był nie do opanowania. Strzały oddano tylko po to, by okiełznać chaos" - powiedział agencji Reutera amerykański urzędnik.

Świadek powiedział AFP, że widział zabitą młodą dziewczynę, która została stratowana. "Boję się. Strzelają w powietrze" - dodał.