Około tysiąca osób zebrało się we wtorek wieczorem w Pradze na apel inicjatywy Miliona Chwil dla Demokracji, aby zademonstrować popracie dla niezależnego wymiaru sprawiedliwości. Podkreślano, że naciski minister sprawiedliwości Marie Beneszovej doprowadziły do dymisji prokuratora generalnego Pavla Zemana.

Uczestnicy protestu przemaszerowali przez miasto i na drzwiach siedziby resortu sprawiedliwości przyczepili kopię listu z rezygnacją, którą - ich zdaniem - powinna złożyć Beneszova. Część osób miała ze sobą flagi Czech i Unii Europejskiej. Nie brakowało transparentów z hasłami przeciwko premierowi Andrejowi Babiszowi. Skandowano: ”Mamy dość” oraz „Dymisja”.

Przewodniczący Miliona Chwil Benjamin Roll, nawiązując do przeszłości premiera, oświadczył, że agent StB, czyli komunistycznej policji politycznej, nie może wybierać nowego prokuratora generalnego.

Zdaniem protestujących minister sprawiedliwości powinna podać się do dymisji, a nowego szefa prokuratorów powinien wybrać nowy rząd. Wybory do Izby Poselskiej Parlamentu mają odbyć się w Czechach 8 i 9 października br.

Demonstranci zapowiedzieli, że jeżeli ich żądania nie zostaną spełnione, w przyszłym tygodniu będą kontynuować protesty w regionach oraz zwołają dużą demonstrację w Pradze 20 czerwca br.

Wtorkowy protest miał spokojny przebieg. Uczestnicy mieli maseczki i w większości zachowywali nakazaną odległość między uczestnikami. Przed imprezą organizatorzy wezwali protestujących, by poddali się testom na obecność koronawirusa.